Na łamach dziennika Polska Gerald Abramczyk, specjalista od marketingu politycznego, udziela wywiadu Agatonowi Kozińskiemu. Pytany o ocenę najnowszego spotu PiS-u ekspert zauważa, że filmik jest nieskuteczny, bo przypomina reklamówki partii sprzed dwóch lat, kiedy to przegrała ona wybory. Jego zdaniem, PiS – jeśli tym razem chce wybory wygrać – powinien postawić na wyraźne odróżnienie się od PO. Ale – jak mówi Abramczyk:„Nie wystarczy powtarzać w kółko, że Tusk jest zły, by zdobyć władzę. Trzeba także działać konstruktywnie, wykreować własny przekaz”.
Abramczyk radzi PiS-owi, by sformułował jasne przesłanie, dzięki któremu dotrze do wyborców. Oceniając PO, nie pochwala on natomiast sztuczności w kreacji wizerunku i przewagi formy nad treścią. Jednak za najpoważniejszy błąd partii uważa jej krótkoterminowość – natychmiastowe reagowanie w palących, aktualnych sprawach, ale bez konsekwentnego budowania idei partii na ponadczasowych tematach. „A właśnie takie tematy budują wizerunek partii” – dodaje.
Abramczyk zauważa także, że aby partie skutecznie zjednywały sobie wyborców powinny posługiwać się językiem zrozumiałym dla wszystkich, nie hermetycznym żargonem. (kk)