Polska firma Teneo Group, właściciel marki Nanushki, wyprodukowała skarpetki nawiązujące do wizerunku Hitlera – podaje trojmiasto.wyborcza.pl. Model początkowo nosił nazwę „Adolf”, choć po wejściu na stronę firmy widnieje już nowa nazwa – „Patrick”.
„Zręczny strateg i urodzony przywódca. To on czuwa nad porządkiem w szufladzie ze skarpetkami i jest w tym naprawdę skuteczny. W wolnych chwilach obmyśla i rysuje plan podbicia świata” – brzmiał poprzedni opis produktu, który przytacza źródło.
Skarpetki zwróciły uwagę m.in. Muzeum Auschwitz. Na twitterowym profilu instytucji pojawił się wpis przedstawiający zdjęcie produktu z podpisem „Skarpetki »Adolf«. Trudno to nawet skomentować”.
Źródło: twitter.com/auschwitzmuseum
Swoje oburzenie wyraził też dyrektor Muzeum Stutthof Piotr Tarnowski. „Producenci tych skarpetek nie zdali egzaminu z wrażliwości, taktu i szacunku. Adolf Hitler stworzył system, który podpalił cały świat, był architektem największego ludobójstwa w historii ludzkości. Trywializowanie i używanie jego wizerunku do celów marketingowych jest karygodne” – źródło przytacza komentarz Tarnowskiego.
Sprawę w rozmowie z Gazetą Wyborczą skomentował też sam producent skarpetek Tomasz Bukowski z Teneo Group. „Zamysłem stworzenia tego projektu było przedstawienie postaci w sposób prześmiewczy i komiczny. Czy Hitler nosiłby różowy krawat? Czy Adolf byłby zachwycony, gdyby codziennie deptano jego wizerunek? Uważamy, że w dzisiejszych czasach należy mieć odrobinę dystansu do otaczającego nas świata. Wszyscy znamy historię i uważamy, że II wojna światowa to coś okropnego, ale to jest historia, której nie zmienimy oraz nie wymażemy, a nasz skarpetkowy Adolf nie wpłynie w żaden sposób na los świata” – wyjaśnił swoje stanowisko Bukowski.
Producent dodał w rozmowie ze źródłem, że opis produktu został już zmieniony. Jak czytamy na stronie marki, teraz bohater skarpetek ma na imię Patrick i jest to „makler, finansista, biznesmen i filantrop. Kupuje, buduje i balansuje”. (pp)