Afera korupcyjna związana jest informatyzacją takich urzędów jak MSZ, GUS i MSWiA. Według CBA były specjalne fundusze, które były przeznaczane na korumpowanie urzędników. Chodzi także o nieprawidłowości w przetargu (na obsługę wydarzeń powiązanych z polską prezydencją w UE w 2011 r.) wartym 34 mln zł.
Sprawę komentuje Paweł Osowski, wspólnik w firmie public relations Warsaw Consultants:
„W obrocie na giełdzie papierów wartościowych jest ponad 7 mln akcji CAM Media, z czego prawie 40 proc. jest w rękach małych akcjonariuszy – teoretycznie najbardziej podatnych na emocje, związane z kryzysem, w jakim znalazły się CAM Media. Spółka rzeczywiście notuje najwyższe obroty w historii, ale nadal dzienny obrót akcjami CAM Media nie przekracza 26 tysięcy sztuk, w szczycie liczby negatywnych publikacji. Jak na spółkę notowaną na rynku podstawowym to niewiele i nie widać tutaj oznak paniki inwestorów. Kurs się osuwa, ale nadal nie jest to spektakularny zjazd. Po takiej kumulacji spekulacji, dotyczących CAM Media spodziewałbym się krachu. A krachu nie ma. Na razie.
Dzisiaj wartość spółki na giełdzie to 15 mln złotych, a wartość księgowa przekracza 30 mln złotych. Jeżeli CAM Media będzie prowadzić przemyślaną kampanię, dotyczącą relacji z inwestorami to można potraktować zamieszanie wokół spółki jako okazję do kupowania jej akcji. Spodziewam się, że zarząd powinien przygotować szereg komunikatów giełdowych i potwierdzić prognozy, dotyczące wielkości sprzedaży na ten rok i na następny i pokazać, że zdecydowana większość przychodów z działalności CAM Media nie pochodzi od administracji rządowej, samorządowej i ze spółek Skarbu Państwa. Na pewno rynek ciepło odebrałby pomysł roadshow spółki wśród analityków giełdowych, którzy zajmują się sektorem mediów. Żadne biuro maklerskie nie wydaje rekomendacji, dotyczących spółki, więc jeżeli jestem inwestorem trudno mi znaleźć źródło wiarygodnych, obiektywnych informacji, dotyczących biznesu CAM Media. Jeżeli zarząd i rada nadzorcza wierzą w spółkę, powinny pojawić się komunikaty, dotyczące zakupu akcji CAM Media przez zarządzających. Na pewno inwestorzy nagrodzą twarde informacje biznesowe, komunikowane często i wyciszenie zamieszania politycznego wokół spółki. Tu akurat CAM Media radzi sobie nieźle”.