W lutym 2022 roku agencja kreatywna Sidorowicz.co ogłosiła rebranding. Firma zmienia nazwę na Mediocre, wprowadza nową identyfikację wizualną i stronę internetową.
Działająca od sześciu lat agencja specjalizuje się w komunikacji projektów z obszaru kultury, muzyki, sztuk wizualnych, mody i designu. Mediocre zajmuje się całościowo komunikacją: tworzeniem strategii, kreacją, produkcją i realizacją. Zespół świadczy ponadto usługi tworzenia treści i aktywacji w mediach społecznościowych, prowadzenia działań PR, media relations oraz kampanii performance. Szefową i założycielką agencji jest Monika Sidorowicz.
Firma realizowała projekty dla takich klientów jak Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warsaw Gallery Weekend, H&M, LVMH, WWF Polska, Balagan Studio, Biennale Warszawa, Jägermeister, Eurocash czy JEMS Architekci, a także artystów – m.in PRO8L3M, Sokół, DZIARMA czy Hurts.
Jak wyjaśnia firma, jej nowa nazwa – Mediocre – „zawiera w sobie przewrotną wieloznaczność oddającą profil agencji i bawi się znaczeniem słowa »przeciętność« (mediocre – ordinary, not very good, just acceptable)”. „W czasach kiedy każdy chce być wyjątkowy, a mylnie pojmowana oryginalność sprawia, że wszystko się do siebie upodabnia, przeciętność i nieprzeciętność potrzebują redefinicji. To co dla jednych jest nijakie, dla innych jest unikatowe, wszystko zależy od perspektywy danej grupy” – przekazuje agencja w komunikacie. Jak twierdzi, indywidualne podejście do każdego projektu „pozwala odkrywać nieprzeciętność w zgodzie z charakterem i tożsamością danej inicjatywy, szukać świeżości i pokazywać markom, gdzie leży ich wartość, nie idąc drogą na skróty w łatwe i mainstreamowe rozwiązania”. Agencja wskazuje także, że nazwa Mediocre zawiera w sobie słowa media i kreacja – stanowiące podstawę działalności firmy.
Monika Sidorowicz wyjaśnia, że rebranding jest wynikiem rozwoju agencji. „Od 2016 roku, kiedy samodzielnie założyłam agencję i wdrażałam projekty w miniteamie, wiele się zmieniło. Stworzyliśmy strukturę, projekty wdraża cały zespół osób. Nazwa oparta na nazwisku »osoby założycielskiej« może tworzyć wrażenie »one man army«. Chciałam to zmienić” – podkreśla. Zwraca też uwagę, że słowo mediocre „w obecnych czasach w bardzo ciekawy sposób samoistnie zmienia swoją konotację”. „W kulturze, której jest wreszcie przestrzeń na różnorodność, w której kluczowa stała się tolerancja, gdzie funkcjonuje empatia, w której można pokazać słabość, gdzie prężenie muskuł nie jest już fajne, gdzie zanika przyzwolenie na działania, których celem jest największy możliwy zysk za wszelką cenę, a obowiązkiem staje się rozwój oparty na zrównoważonych wartościach. Dostrzeganie wyjątkowości. Unikanie bezrefleksyjnego replikowania masowych trendów. Szukanie unikalnej tożsamości. Kiedyś każdy chciał być awesome, dziś nikt już nie powinien się wstydzić być mediocre” – tłumaczy właścicielka firmy.
Agencja zrealizowała rebranding w całości samodzielnie, za wdrożenie nowej strony odpowiada z kolei 8080.studio. (mb)