Jak czytamy w theverge.com, ta informacja była powszechnie znana już wcześniej.
Jeszcze w zeszłym tygodniu akcje japońskiego Nintendo wzrosty dwukrotnie, dzięki czemu firma była więcej warta niż marka Sony. Entuzjazm potrwał do zeszłego piątku. Od tamtej pory spółka zaliczyła spadek akcji w wysokości 17 proc. „Winnym” jest tu oświadczenie, w którym Nintendo poinformowało, że posiada „jedynie” 32 proc. udziału The Pocket Company. Ogłosiło przy tym, że wpływ Pokémon Go na sytuację firmy jest na tyle niewielki, że nie zmieni ona swoich rocznych prognoz przychodów. Nową grę, w której można łapać pokemony, stworzyły firmy Niantic Lab i Pokemon Company.
Źródło zwraca jednak uwagę, że w oświadczeniu od Nintendo nie ma nic nowego. Potwierdza to choćby brak logo firmy w grze. Status jednego z udziałowców był znany już od początku powstania aplikacji. (mw)
