Rowan Atkinson – aktor znany z głównej roli w serialu „Jaś Fasola” – został posądzony o niszczenie reputacji pojazdów elektrycznych i przyczynianie się do spowolnienia ich sprzedaży – przekazuje news.sky.com.
Jak czytamy, sprawa Atkinsona została poruszona przez Izbę Lordów podczas posiedzenia komisji ds. środowiska i zmian klimatu. Spotkanie odbyło się 6 lutego 2024 roku.
Niezależny komitet doradczy The Green Alliance zakomunikował członkom parlamentu brytyjskiego, że poglądy aktora są „szkodliwe” dla rządowych planów stopniowego wycofywania pojazdów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi.
Organizacja wypowiedziała się na temat przeszkód, jakie napotyka rząd w dążeniu do stopniowego wycofywania samochodów benzynowych i wysokoprężnych przed 2035 rokiem. Stwierdziła, że artykuł Akinsona, opublikowany w czerwcu 2023 roku w dzienniku „The Guardian”, można oceniać negatywnie w kontekście troski o środowisko.
Publikacja aktora została zatytułowana: „Kocham pojazdy elektryczne – byłem jednym z ich pierwszych użytkowników. Coraz częściej czuję się jednak oszukany”. Atkinson dodał, że nie ma nic złego w tym, że „miesiąc miodowy z elektrykami dobiega końca” – czytamy.
Co więcej, Atkinson określił samochody elektryczne jako „trochę bezduszne”. Skrytykował również użycie w nich akumulatorów litowo-jonowych. Stwierdził, że korzystanie z tego samego auta przez dłuższy czas i zwiększenie zużycia paliwa syntetycznego zniwelowałyby potrzebę korzystania z pojazdów elektrycznych.
Co więcej, aktor miał poradzić swoim przyjaciołom, by na razie powstrzymali się i nie korzystali z pojazdów elektrycznych. Wyjątkiem miały być osoby, które jeżdżą samochodami z silnikami diesla.
Jak czytamy, „The Guardian” opublikował odpowiedź Simona Evansa, zastępcy redaktora naczelnego i starszego redaktora ds. polityki w serwisie informacyjnym carbonbrief.org. Dziennikarz starał się obalić twierdzenia aktora.
„Największym błędem Atkinsona jest niedostrzeżenie tego, że pojazdy elektryczne już teraz oferują globalne korzyści dla środowiska w porównaniu do samochodów z silnikami spalinowymi” – napisał redaktor.
Poglądy Atkinsona stały się elementem dyskursu na temat hamowania sprzedaży elektryków. Podczas posiedzenia komisji zwrócono również uwagę na „niewystarczającą liczbę punktów ładowania” aut elektrycznych, ich wysokie ceny i „brak jasnego i spójnego komunikatu ze strony rządu” – czytamy. (an)