We wrześniu 2017 roku pisaliśmy o tym, że w serwisie Allegro można kupić takie przedmioty jak popiersie Adolfa Hitlera, kieliszki ze swastyką czy budzik z czaszkami SS. Jak tłumaczył wówczas pracownik działu prasowego firmy, Michał Bonarowski – sprzedaż takich produktów „nie jest zakazana ani przez prawo, ani przez regulamin Allegro”. Nie zgadzał się z nim dr hab. Rafał Pankowski, socjolog z Collegium Civitas i członek antyfaszystowskiego stowarzyszenia Nigdy Więcej, według którego handel tymi przedmiotami to propagowanie nazizmu.
Czytaj więcej: Allegro nie reaguje na handel nazistowskimi przedmiotami
Jak informuje rp.pl, platforma sprzedażowa zmieniła jednak swoje stanowisko w tej sprawie i nawiązała współpracę ze stowarzyszeniem Nigdy Więcej. Partnerstwo działa w ramach powstałego w 2004 roku programu „Współpraca w ochronie praw”. Źródło wyjaśnia, że służy przede wszystkim do ochrony własności intelektualnej. Stowarzyszenie będzie pomagać Allegro w usuwaniu ofert, które propagują ustrój faszystowski bądź nawołują do nienawiści – czytamy.
„Czy oprócz płyt neonazistowskich znikną np. hitlerowskie mundury, wykorzystywane też przez grupy rekonstrukcyjne?” – zastanawia się Wiktor Ferfecki, autor tekstu, który zwrócił się z tym pytaniem do przedstawicieli platformy. „Dobrym czasem na podsumowania będzie zakończenie trzymiesięcznego pilotażu. Nikomu nie zależy, by wylać dziecko z kąpielą” – źródło cytuje odpowiedź Pawła Klimiuka, dyrektora komunikacji korporacyjnej w Allegro.
Przedstawiciel serwisu w rozmowie ze rp.pl podkreślił jednak, że Allegro już wcześniej reagowało na zgłoszenia ze strony klientów. „Uważamy się za firmę społecznie odpowiedzialną, a suma różnych zdarzeń spowodowała, że uwrażliwiliśmy się na tę kwestię” – powiedział Klimiuk. (pp)