W bemowskim ratuszu nakręcono LipDub, Bielany wydają kolejną edycję gry komputerowej, Wola wydaje grę planszową, a dzielnica Rembertów stawia na ekologię – pisze dzisiejsze Życie Warszawy.
„Dzielnice promują się by utrwalić swój dobry wizerunek, bo to zawsze przekłada się na pieniądze – z podatków” – czytamy dalej w artykule Roberta Biskupskiego. „Ludziom przestały odpowiadać zwykłe długopisy, baloniki czy notesy” – komentuje podejmowanie tego typu przedsięwzięć Kamil Ciepieńko, szef agencji marketingowo-reklamowej Net ONE.
Dzielnice nie poprzestają więc na dotychczasowych formach promocji. Szukają nowych, oryginalniejszych pomysłów, bo – jak podkreśla jeden z rozmówców cytowanych w tekście – promocja ma służyć między innymi budowaniu wspólnot sąsiedzkich, poczucia zżycia, które sprawia, że ludzie nie chcą się z dzielnic wyprowadzać. (rg)
