29 lutego Lech Wałęsa zorganizował AMA na Wykopie. Podczas dyskusji odnosił się do sprawy teczek znalezionych w domu Czesława Kiszczaka, a także do pytań, które w 1995 roku zadała mu działaczka „Solidarności” Anna Walentynowicz czy do bieżacych problemów politycznych.
Otwarta dyskusja z prezydentem, w której odpowiadał on na pytania internautów, to tzw. AMA (ang. Ask Me Anything). Jak wyjaśnia w rozmowie z PRoto.pl Michał Białek, dyrektor Wykopu, AMA to „szczególna forma spotkania”. Białek przypomina też, że wcześniej serwis organizował tego rodzaju spotkania m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, Krzysztofem Hołowczycem, Cezarym Pazurą, Januszem Korwin-Mikkem czy Zbigniewem Stonogą. Dyrektor Wykopu podkreśla, że każdy z gości jest dla społeczności serwisu wyjątkowy i tak było również w przypadku Lecha Wałęsy, szczególnie z uwagi na to, co dzieje się obecnie wokół niego. „W środku tego szumu i niespójnych informacji prezydent jednego z pierwszych wywiadów udzielił właśnie na Wykop.pl” – zauważa.
Jak podkreśla Białek, AMA z Lechem Wałęsą spotkało się z bardzo dużym zainteresowaniem internautów i mediów – podczas godzinnego spotkania pojawiło się prawie 3 tysiące pytań i odpowiedzi.
Zadawane przez użytkowników pytania dotyczyły zarówno sprawy teczek i oskarżeń Lecha Wałęsy o współpracę z SB, jak i sfery prywatnej czy samopoczucia. Oprócz kwestii dotyczących ewentualnej współpracy, dokumentów, teczek i bieżącej polityki, pytano m.in. o to, czy żona prezydenta dobrze gotuje, co jadł na śniadanie. Z możliwości zadawania pytań w rozmowie online skorzystali nie tylko internauci, lecz także media.
Źródło: Wykop.pl/AMA/LechWalesa
„Specjalnie na ten szczególny dzień przygotowaliśmy się zarówno od strony technicznej, jak i informacyjnej. W trosce o spójny i uporządkowany przekaz udostępniliśmy mediom i innym serwisom tzw. »embed« pozwalający na publikowanie na swoich stronach zapisu AMA w trybie »live«” – wyjaśnia.
Fot. wykop.pl
„Już przed AMA poinformowaliśmy użytkowników, że w trosce o szybki i sprawny przebieg spotkania będziemy podczas niego wpisywać odpowiedzi udzielane słownie przez prezydenta” – kontynuuje. I dodaje, że Lech Wałęsa nie stawiał przed spotkaniem żadnych warunków i ucieszył się z propozycji. „Co więcej, uprzedził, że oczekuje ostrych pytań i nie liczył na żadną taryfę ulgową” – mówi PRoto.pl Białek. Dodaje też, że Lech Wałęsa prowadzi mikroblog w serwisie od blisko trzech lat i poznał, a także polubił tę społeczność, „mimo że wielokrotnie potrafi ona być kontrowersyjna, zaczepna, anonimowa, ale właśnie to prezydent w niej docenia, bo dzięki temu opinie są szczere”. (mb)