Andrea Mitchell, dziennikarka amerykańskiej telewizji MSNBC, przeprosiła za swoją wypowiedź na temat powstania w getcie warszawskim. Wcześniej powiedziała, że Żydzi „walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi” – informuje press.pl.
13 lutego 2019 roku Mitchell opowiadała w relacji o planie podróży Mike’a Pence’a, wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, który przyjechał do Warszawy na konferencję bliskowschodnią. Powiedziała, że zaplanowana jest m.in. wizyta w dawnym getcie warszawskim, gdzie w 1943 roku Żydzi „przez miesiąc walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi” – opisuje źródło.
Na tę wypowiedź zareagowała m.in. polska ambasada, która napisała na Twitterze, że dziękuje dziennikarce za relację, ale powstanie było skierowane przeciw niemieckim nazistom, a Polska sama była ofiarą nazistowskiego reżimu.
Źródło: twitter.com/PolishEmbassyUS
W rozmowie z PAP-em Mateusz Szpytma, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej, powiedział, że IPN chce wezwać telewizję MSNBC do sprostowania słów dziennikarki. „Jeśli stacja tego nie zrobi, wszystko wskazuje na to, że wystąpimy z pozwem cywilnym” – źródło przytacza wypowiedź przedstawiciela instytucji.
„Złożyłem właśnie interpelację do pana ministra Czaputowicza z wnioskiem o wydalenie pani Andrei Mitchell z Polski i wpisanie jej na listę osób niepożądanych. Uprzejmie proszę @MSZ_RP o odpowiedź dziś. Nie wolno ani chwili dłużej tolerować tak skandalicznych oszczerstw” – poinformował z kolei na Twitterze Stanisław Tyszka, poseł Kukiz’15.
Źródło: twitter.com/styszka
Jak podaje press.pl, 15 lutego Mitchell przeprosiła za swoje słowa, które określiła jako „przejęzyczenie” i „niefortunną nieścisłość”.
Źródło: twitter.com/mitchellreports
Przeprosiny dziennikarki skomentowało na Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Źródło: twitter.com/MSZ_RP
(pp)