18 września 2018 roku prezydent Andrzej Duda wraz z żoną Agatą Kornhauser-Dudą uczestniczyli w spotkaniu z Donaldem Trumpem i Melanią Trump, które odbyło się w Białym Domu. Podczas przywitania par prezydenckich doszło jednak do pewnego nieporozumienia – podaje serwis wiadomosci.wp.pl.
Źródło opisuje, że po powitaniu, kiedy nadszedł moment pozowania do zdjęć, Andrzej Duda zawahał się, ponieważ nie wiedział, jak ma się ustawić – czy powinien stanąć obok prezydenta USA, czy pierwszej damy. Ostatecznie zamienił się jednak miejscami z żoną – czytamy.
Dr Janusz Sibora, ekspert ds. protokołu dyplomatycznego, w rozmowie z serwisem wiadomosci.gazeta.pl stwierdził, że powstałe zamieszanie było winą amerykańskiego przywódcy i jego urzędników.
„Za ustawienie gości odpowiada strona przyjmująca. Powinien tym kierować prezydent Trump lub amerykański dyrektor protokołu, który powinien znajdować się w pobliżu i dyskretnie zwrócić uwagę. Gdyby amerykański przywódca był odpowiednio spostrzegawczy, poprawiłby to” – źródło cytuje wypowiedź specjalisty.
Jak twierdzi dr Sibora, Andrzej Duda powinien stanąć obok Donalda Trumpa, po jego prawej stronie. Z kolei obok prezydenta Polski powinna stać Agata Kornhauser-Duda, a z lewej strony amerykańskiego przywódcy Melania Trump – czytamy dalej.
Zdaniem eksperta cała sytuacja wyglądała „trochę jak dziwaczny taniec”. „Andrzej Duda stanął na miejscu najmniej honorowym, czyli miejscu numer 4, gdzie powinna stać Melania Trump” – dodał w rozmowie ze źródłem dr Janusz Sibora. (pp)
Zdjęcie główne: by Cezary p [GFDL or CC BY-SA 4.0], from Wikimedia Commons