30 marca 2020 roku prezydent Andrzej Duda poinformował, że dołączył do społeczności TikToka. W swoim pierwszym poście, skierowanym do uczniów, zachęcił do udziału w e-sportowym turnieju Granantanna Cup, współorganizowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Źródło: twitter.com/AndrzejDuda
Wideo na profilu @andrzejdudanatiktoku zaczyna się od słów prezydenta: „To jest TikTok? Jestem na TikToku?” oraz paru krótkich scen, przedstawiających m.in. surykatkę, kreskówkowego Frankensteina i nosacza sundajskiego. „Wiadomo, że teraz ciężko się uczycie, ale potrzebny jest też sport – e-sport” – mówi Andrzej Duda. Film polubiono ponad 302 tysiące razy, a udostępniło go ponad 41 tysięcy użytkowników. Pod wideo pojawiło się również ponad 16 tysięcy komentarzy, głównie pozytywnych.
Źródło: tiktok.com/@andrzejdudanatiktoku
Pomysł nie spodobał się jednak wielu internautom, którzy krytykowali Dudę m.in. pod wpisem na Twitterze. „Jest Pan klaunem”, „Nie wierzę własnym oczom”, „Czy to jest żart?!” – pisali użytkownicy. Zwracali uwagę, że czas pandemii nie jest dobrym momentem na tego typu publikacje głowy państwa.
Źródło: twitter.com/AndrzejDuda
Z drugiej strony pojawiły się również wpisy broniące prezydenta. Użytkownicy zwracali uwagę, że Andrzej Duda interesuje się także najmłodszymi wyborcami, podąża za trendami i wywołuje uśmiech w tym trudnym czasie.
Źródło: twitter.com/AndrzejDuda
Działania prezydenta nie wywołały entuzjazmu także wśród opozycji i kontrkandydatów w zbliżających się wyborach. Zarzucono mu m.in. ignorowanie problemów związanych z pandemią koronawirusa. Robert Biedroń zasugerował, że Andrzeja Dudę dopadł „wirus głupoty”, Barbara Nowacka stwierdziła, że prezydent „pajacuje”, a Tomasz Siemoniak poprosił go o „opamiętanie się”.
Źródło: twitter.com/RobertBiedron
Źródło: twitter.com/szymon_holownia
Źródło: twitter.com/barbaraanowacka
Źródło: twitter.com/TomaszSiemoniak
(ak)
Zdjęcie główne: tiktok.com/@andrzejdudanatiktoku