Wystąpienie autora książek o wiedźminie Geralcie na tegorocznym Polconie, konwencie fanów fantastyki, wywołało burzę wśród fanów wielokrotnie nagradzanej gry wideo na licencji utworów Sapkowskiego.
Podczas wystąpienia pisarza zadano mu pytanie o inną, niewydaną grę z wiedźminem w roli głównej, nad którą jeszcze w 1997 roku pracowało studio Metropolis. Sapkowski oświadczył, że ani nie otrzymał kopii gry od twórców, ani nie przysłano mu wynagrodzenia. Do sprawy odniósł się na Facebooku Adrian Chmielarz, były członek studia Metropolis, a dziś – współzałożyciel firmy People Can Fly. Według niego Sapkowski nie mógł otrzymać egzeplarza gry, ponieważ takowa nie wyszła (Wiedźmin autorstwa CDP Red jest zupełnie innym dziełem), natomiast pieniądze zostały mu wysłane.
Screen: https://www.facebook.com/adrian.chmielarz
Na wystąpieniu pisarza poruszono również sprawę popularności książek w kontekście gry autorstwa CDP Red. „Wszystkie moje przekłady były dużo wcześniej niż gra, wszystkie. I to gra wykorzystała moją popularność, a nie ja wykorzystałem popularność gry” – mówił na konwencie Sapkowski. To również skomentował Chmielarz. Powołując się na statystyki z Google Trends, pokazał, jak wyglądała popularność hasła „witcher books” na przestrzeni lat – okazuje się, że wzrastała ona głównie w okolicach premier kolejnych gier o wiedźminie CDP Red.
Screen: https://www.facebook.com/adrian.chmielarz
Polygamia.pl zwraca uwagę, że Sapkowski dodał też: „Gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna… Przez to, że zaczęli mi zagraniczni wydawcy używać grafiki z gry na okładkach. No i ludzie odrzucali książkę, mówiąc, że to nie jest nowe, że to jest game-related. W sensie książka napisana do gry, czego – w fantasy zwłaszcza – mamy mnóstwo. Musiałem toczyć tęgą wojnę, żeby udowadniać, kto był pierwszy”. Polygamia.pl zaznacza jednak, że przed premierami gier nakład tłumaczeń książek o wiedźminie był stosunkowo niski w porównaniu do dzisiejszych.
Polygamia.pl zwraca też uwagę na inną wypowiedź Sapkowskiego. Pytany o ewentualną kontynuację historii o wiedźminie, pisarz odpowiada, że na pewno nie sugerowałby się tym, co było w grze, bo sam nie wie, jak wyglądała stworzona przez CDP Red fabuła. „Znam parę osób, które w tę grę grało, ale niewiele takich osób znam, bo obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych” – stwierdził Sapkowski, oburząjąc tym samym wielu graczy. Jego słowa znalazły jednak poklask wśród fanów samych książek.
Screen: https://www.facebook.com/Andrzej-Sapkowski-223797357647235/
(mp)