„Ten rząd jako organizacja ma bardzo słaby PR, ma natomiast gwiazdę – genialnego w kontekście komunikowania społecznego premiera Tuska, który błyskawicznie rozładowuje wszelkie tarcia społeczne” – powiedział dr Olgierd Annusewicz w programie Polonia 24.
Politolog, dr Olgierd Annusewicz w rozmowie z dziennikarką TVP Polonia podkreślił, że twierdzenie, jakoby Platforma była mistrzem komunikacji czy PR-u, jest zwykłym mitem. Dodatkowo, stworzonym przez PiS, który w ten sposób zaznacza, że działania konkurencyjnego ugrupowania są naprawdę „kiepskie”, ale dzięki PR-owi jedynie sprawiają wrażenie właściwych. W sprawie ACTA specjalista z UW rozważał, w jaki sposób „rząd zarządzał zmianą organizacyjno-społeczną, którą niesie umowa” i dlaczego „nie zastosował żadnych mechanizmów zarządzania ryzykiem”. Jego zdaniem wiele można było przewidzieć. Przede wszystkim kontrargumenty przeciwników umowy oraz to, że będą osoby, które zaprotestują przeciwko niej. Na pytanie prezenterki, czy można było spodziewać się aż tak gwałtownych reakcji społeczeństwa, Annusewicz odpowiedział: „Nie rozumiem tego zaskoczenia. Już w wakacje mieliśmy do czynienia z protestami oburzonych (…), a więc jest pod tkanką skórną społeczeństwa, a szczególnie tej młodej jego części, energia, która tylko czeka na zapalnik, by ją wyzwolić”. Politolog ocenił zjawisko jako pozytywne. „Oni, wychodząc na ulice, pokazują, że nie jest im wszystko jedno”. Dodał, że w obliczu ostatnich wydarzeń „konsultacje społeczne muszą nabrać wymiaru rzeczywistego”. „Opór społeczny wobec każdej zmiany jest odwrotnie proporcjonalny do dwóch rzeczy. Po pierwsze – do ilości informacji, które społeczeństwo ma na dany temat (a my na temat ACTA właściwie nie wiemy nic, a już na pewno rząd nas o tym nie informował właściwie). Po drugie – do tego, w jaki sposób jesteśmy zaangażowani w samą zmianę” – powiedział Annusewicz. (es)
