Apple, gigant technologiczny, został pozwany za śledzenie – podaje nytimes.com. Jak czytamy, dwie kobiety twierdzą, że padły ofiarą stalkingu za pomocą AirTag, urządzenia marki Apple, które jest niewielkich rozmiarów lokalizatorem.
Według pozwu, jedna kobieta znalazła urządzenie we wnęce swojego samochodu, a druga w plecaku swojego dziecka – dowiadujemy się. Źródło informuje, że AirTag było używane przez byłych partnerów do śledzenia kobiet, które teraz obawiają się o swoje bezpieczeństwo. W pozwie zarzucono marce Apple stosowanie nieskutecznych zabezpieczeń – czytamy.
Źródło pisze, że firma na początku 2022 roku wprowadziła kilka zmian po wcześniejszych skargach na używanie AirTag niezgodnie z przeznaczeniem. Dodatkowo, w lutym 2022 roku Apple zapowiedział, że zaktualizuje urządzenia, aby utrudnić ludziom używanie ich do śledzenia innych bez ich wiedzy – czytamy dalej.
W pozwie stwierdzono, że zabezpieczenia firmy były niewystarczające, a dodatkowo, nie ma automatycznej ochrony użytkowników Androida, którzy muszą pobrać specjalną aplikację, aby otrzymać ostrzeżenie, że w pobliżu znajduje się nieznany AirTag – zauważa źródło. (bs)
