poniedziałek, 23 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościMeta opracowuje standardy etyczne dla wirtualnych influencerów

Meta opracowuje standardy etyczne dla wirtualnych influencerów

W połowie stycznia 2022 roku Meta (dawniej Facebook) poinformowała, że podejmuje działania w związku z tym, że jej platformy są miejscem działalności zsyntetyzowanych wersji prawdziwych ludzi, a także w pełni wykreowanych wirtualnych influencerów. Z tego względu musi ona zadbać o etyczne dylematy, które mogą pojawiać się w związku z wykorzystywaniem takiej technologii do promocji różnych podmiotów.

Na platformach Meta działa 200 wirtualnych influencerów, z czego 30 ma zweryfikowane konta na Instagramie, które, jak tłmaczy firma, cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem – współpracują z największymi globalnymi markami, a także zbierają fundusze na organizacje takie jak WHO czy społeczne inicjatywy, jak chociażby Black Lives Matter.

Dalej czytamy, że podobna technologia jest wykorzystywana do tworzenia „deep fake’ów” i wprowadzania w błąd odbiorców. Mimo to coraz częściej wykorzystuje się media syntetyczne do tworzenia kreatywnych kampanii marketingowych i innych innowacyjnych projektów.

Zdaniem przedsiębiorstwa Zuckerberga wirtualni influencerzy otwierają drzwi do nowych rozwiązań – jak pisze serwis, można wyobrazić sobie sytuację, w której wideo reklamowe jest spersonalizowane i postać w nim występująca zwraca się do odbiorcy po imieniu, awatary ambasadorów marek prowadzą sprzedaż bezpośrednią w salonach, a dzieciom udzielają korepetycji syntetyczne postaci ich idoli. Rozwiązanie to również demokratyzuje system influencerów i zmniejsza tradycyjną barierę wejścia, ponieważ głos mogą otrzymać osoby, które niekoniecznie mają ku temu predyspozycje – czytamy.

W komunikacie wskazano, że technologia może również pomóc twórcom pokonać bariery techniczne i finansowe. Przeniesienie produkcji wideo do programu nie wymaga posiadania kosztownego sprzętu filmowego. Media syntetyczne umożliwią zwykłym ludziom tworzenie wysokiej jakości wideo na równi z agencją reklamową lub domem produkcyjnym – twierdzi Meta.

Meta Creative Shop współpracuje z różnymi partnerami w celu opracowania ram etycznych, które ukierunkują korzystanie z wirtualnych influencerów. „Nie możemy po prostu czekać, aby zobaczyć, co stanie się w tej przestrzeni. Musimy zidentyfikować potencjalne zagrożenia i szanse, jakie stwarza markom i twórcom wykorzystanie wirtualnych influencerów. Chcemy pokazać, co jest możliwe, prawdopodobne i pożądane – a co nie” – powiedziała Becky Owen, szefowa działu innowacji i rozwiązań dla twórców w Meta Creative Shop.

„Myślę, że wszyscy influencerzy będą mieli awatara AI – kopię siebie do robienia rzeczy, które trudno jest zrealizować w rzeczywistości” – powiedział współzałożyciel i dyrektor generalny brytyjskiego start-upu Synthesia Victor Riparbelli. Firma była odpowiedzialna za stworzenie kampanii z udziałem zsyntetyzowanego emerytowanego angielskiego piłkarza, który przekazywał komunikat na temat globalnej marki. Zakończyła się ona dużym sukcesem i osiągnęła 800 mln wyświetleń. Jej atrakcyjność polegała na tym, że odbiorcy nie mogli uwierzyć, że sportowiec w spocie trwającym 55 sekund płynnie przełącza się między dziewięcioma językami. Było to możliwe tylko dlatego, że w wideo brał udział jego awatar. (as)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj