Polacy są znani z narzekania i czarnowidztwa, ale okazuje się, że nie można odmówić im otwartości. Polki są w czołówce najbardziej otwartych na flirt kobiet. Ustępują jedynie kobietom z Norwegii, Islandii, Mołdawii, Łotwy oraz Bośni i Hercegowiny – wynika z badania przeprowadzonego przez Badoo.
Biorąc pod uwagę Polskę, to największą chęć do flirtu wykazują mieszkanki Lublina (14 proc. ponad polską średnią) oraz Gdańska (9 proc. ponad średnią). Najmniej chętne są warszawianki (11 proc. poniżej średniej) oraz mieszkanki Katowic (8 proc. poniżej średniej). Jeśli chodzi o mężczyzn, to tendencja jest odwrotna, bowiem to właśnie warszawiacy są otwarci na nowe znajomości (7 proc. ponad polską średnią). Zarówno Polacy (+6 proc.), jak i Polki (+32 proc.) znajdują się powyżej średniej europejskiej w tej kategorii. Co ciekawe, Polacy prześcigają w tej konkurencji Francuzów, Niemców, Belgów. Panie zaś są lepsze od Hiszpanek, Niemek, Francuzek oraz Włoszek. (kg)