Marka lodów Ben & Jerry’s, należąca do koncernu Unilever, wraz ze Stowarzyszeniem Miłość Nie Wyklucza i Fundacją Wolontariat Wolności odtworzyła tęczę na warszawskim Placu Zbawiciela z okazji parady równości, która odbyła się 9 czerwca 2018 roku w stolicy Polski.
Autorką pomysłu jest agencja 180heartbeats+JUNG v. MATT. „Pierwsza tęcza została zniszczona aż siedem razy w ciągu trzech lat. Po 2015 roku zniknęła na dobre, a w pamięci pozostał tylko obraz palącej się instalacji. Stała się przez to symbolem nienawiści, a nie, tak jak pierwotnie planowano, symbolem miłości i pokoju” – twierdzi Martin Winther, Creative Director wspomnianej agencji.
Tęczę odtworzono przez wyświetlenie kolorowego łuku na mgiełce wodnej rozprowadzonej na Placu Zbawiciela.
Symbol tęczy Ben & Jerry’s wykorzystuje w swojej komunikacji od początku istnienia, czyli od 1978 roku. Przedstawiciele marki zwracają uwagę na działania jej właścicieli, które miały na celu wyrażanie poparcia dla postulatów osób homoseksualnych. Martyna Kaczmarek, Brand Manager Ben & Jerry’s, opowiada, że w 1989 roku w amerykańskim stanie Vermont, skąd firma się wywodzi, producent lodów objął ubezpieczeniem zdrowotnym partnerów pracowników, w tym też tych tej samej płci.
Oprócz odtworzenia tęczy w Warszawie – o czym powstała depesza Associated Press, opublikowana np. przez Washington Post, Fox News czy China Post – marka promowała swoje działania w mediach społecznościowych. Ben & Jerry’s zapowiedziało też długofalową kampanię na rzecz praw osob LGBT w Polsce.
Czytaj więcej:
Konsument z tęczową flagą. Wywiad z Grzegorzem Miecznikowskim
Podczas parady równości, która przeszła ulicami Warszawy, widoczny był także m.in. Netflix, który w swojej komunikacji nawiązał do serialu „Orange is the new black”, w którym jedna z bohaterek jest homoseksualistką. Inicjatywę wspierały też na przykład MTV Polska, Greenpeace, województwo mazowieckie czy Amnesty International Polska.
Źródło: facebook.com/netflixpolska
(mp)
Zdjęcie główne: fot. Michał Murawski, 180heartbeats+JUNG v. MATT