W Wysokich Obcasach, dodatku do sobotniego wydania Gazety Wyborczej, ukazał się artykuł Sebastiana Łupaka na temat wykorzystania w walce wyborczej wizerunku żon kandydatów na premiera Wielkiej Brytanii. Jak zauważa autor głównym tematem kampanii, która zakończyła się 6 maja była „bitwa” między Sarah Brown i Samanthą Cameron. Brytyjskie tabloidy, które dyktują tematy kampanii, chętnie podkręcały motyw rywalizacji obu pań i zestawiały ich wizerunki.
Zarówno żona kandydata torysów, jak i żona kandydata laburzystów miała za zadanie ocieplać wizerunek męża. Dzięki Sarah, Gordon Brown jawił się jako ciepły, zatroskany i zapracowany ojciec rodziny, a dzięki Samanthcie, David Cameron docierał do przeciętnych wyborców, którzy wcześniej nie utożsamiali się z nim ze względu na jego arystokratyczne korzenie. Autor dodaje, że obie panie bardzo aktywnie włączały się w kampanię. Sarah Brown prowadziła mikroblog na Twitterze, który śledziło ponad milion osób, a Samantha Cameron prowadziła w sieci dziennik wideo dostępny na YouTube. (mk)