piątek, 24 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościBlog Tuskówny, czyli rodzinna polityka medialna

Blog Tuskówny, czyli rodzinna polityka medialna

Aktywność członków rodziny polityków w Internecie może im pomóc, ale też zaszkodzić – głos w związku z nowo powstałym blogiem Katarzyny Tusk, zabrała Rzeczpospolita. Córka premiera jawi się w Internecie miłośniczką mody i poszukiwaczką cenowych okazji.

Prowadzony od niedawna blog Tuskówny, podpisywany imieniem i nazwiskiem, może być według ekspertów „łącznikiem polityków ze światem rozrywki”. Dr Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że „medialna aktywność rodziny jest politykom wręcz niezbędna”. Przyznaje jednak, że z jednej strony może ona przyczynić się do ocieplenia wizerunku polityka w kolorowych pismach, z drugiej natomiast może mu po prostu zaszkodzić. Za przykład podaje córkę Ronalda Reagana, prezydenta USA, która pozowała do zdjęć w magazynach dla panów. W gazecie czytamy również o źle odbieranym blogu Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz.

Aby uniknąć negatywnych konsekwencji, rodzinna polityka medialna powinna być w opinii Jabłońskiego koordynowana przez specjalistów od wizerunku. Joanna Gepfert, fachowiec w tej dziedzinie, zauważa, że w społeczeństwie pokutuje zasada: „nieważne, jak się o kimś mówi, byle po nazwisku”. Jej zdaniem maksyma ta świetnie sprawdza się w biznesie, ale niekoniecznie w polityce. Tu, by wyniki były satysfakcjonujące, musi się stosować „wyrafinowane narzędzia marketingowe korporacji biznesowych” – ocenia Gepfert i dodaje: „problem rodzi się jednak, gdy taka rodzinna fabryka wyprodukuje jakiegoś bubla. (…) Taki bubel zaczyna niestety obciążać wszystkich członków rodziny”. (es)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj