Anna Skura, autorka bloga What Anna Wears?, została skrytykowana przez internautów za podróż do Arabii Saudyjskiej, w którą – jak sama początkowo poinformowała – miał ją zaprosić książę Mohammed bin Salman, który zdaniem CIA zlecił zabójstwo dziennikarza Jamala Khashoggiego. Po kilku dniach blogerka zdecydowała się na wydanie oświadczenia.
Sprawę podróży influencerki do Arabii Saudyjskiej nagłośnili Wojciech Kardyś oraz Artur Kurasiński.
Źródło: twitter.com/WojtekKardys
Źródło: facebook.com/akurasinski
14 grudnia 2018 roku na facebookowej stronie What Anna Wears? pojawił się wpis, w którym blogerka poinformowała o swoim wyjeździe do Arabii Saudyjskiej.
„Niezwykle zaproszenie i to do tak niezwykłego miejsca! Bo od samego księcia i następcy tronu Arabii Saudyjskiej, Mohammed bin Salman. Czy kiedyś wyobrażałam sobie, że odwiedzę ten kraj i otrzymam takie zaproszenie? A jednak!”* – napisała blogerka.
Źródło: facebook.com/WhatAnnaWears
Po kilku godzinach edytowała jednak swój post i usunęła z niego fragment dotyczący zaproszenia od saudyjskiego księcia.
Źródło: facebook.com/WhatAnnaWears
Influencerka zamieszczała w swoich kanałach społecznościowych kolejne wpisy z podróży, pod którymi zaczęły pojawiać się krytyczne komentarze. Niektóre osoby broniły blogerki, uzasadniając, że mogła „nie znać sytuacji”.
Źródło: facebook.com/WhatAnnaWears
Po kilku dniach, 17 grudnia, influencerka odniosła się do zarzutów internautów. W swoim oświadczeniu napisała m.in., że informacja o tym, że dostała maila od księcia była nieprawdziwa.
„Dziś wiem, że mogłam to bardziej przemyśleć i takie zaproszenie umiejętniej rozważyć. Ale po kolei :zaproszenie, które otrzymałam, było od organizatora międzynarodowego cyklu grand prix Formuly E- Saudia Ad Diriyah E-prix Team (i to przekonało mnie, żeby tu przyjechać, oczywiście nie otrzymałam, żadnego meila od księcia a ta informacja nie była prawdziwa, dlatego przepraszam,że wprowadziłam Was w błąd i niepotrzebne zdenerwowanie)” – czytamy w poście blogerki.
W dalszej części wpisu kobieta tłumaczyła, że razem z nią w wyścigach uczestniczyli dziennikarze z innych krajów, a także gwiazdy takie jak np. Enrique Iglesias czy David Guetta. Dodała też, że przeprasza za „rozczarowanie swoim zachowaniem”, a ta sytuacja będzie dla niej „wielką lekcja, by umiejętniej rozważać współprace”.
Źródło: facebook.com/WhatAnnaWears
(pp)
* pisownia oryginalna