W Polityce ukazała się informacja, że izraelskie ministerstwo integracji pozyskało ponad tysiąc blogerów, którzy mają zadbać o wizerunek państwa. Ich głównym zadaniem ma być przekonanie – na różnych forach internetowych – osób, które do izraelskich racji w konflikcie w strefie Gazy przekonani nie są. Nowi pracownicy należą głównie do diaspory i są biegli w językach obcych. Bieżących wskazówek i codziennych instrukcji dostarcza im izraelski MSZ. Najwięcej osób obsługuje fora rosyjsko- i anglojęzyczne. (mk)