Łódzcy radni kolejny raz przekładają termin głosowania nad przyjęciem do realizacji dokumentu „Strategia promocji komunikacji marketingowej marki Łódź na lata 2010-2011”. „Bo to były wyrzucone pieniądze” – mówi Gazecie Wyborczej Łódź szef samorządu, Tomasz Kacprzak.
Głosowanie nad strategią spadnie i tym razem z porządku obrad rady miejskiej. „Komisje nie miały czasu zająć się projektem uchwały” – komentuje przewodniczący rady miejskiej Kacprzak. Poza tym, jak informuje gazeta, radni chcą najpierw sprawdzić, kto zlecił krakowskiej firmie przygotowanie planu i kto podjął decyzję o przeznaczeniu na nią 600 tys.zł. Wiadomo, że zamówiono ją jeszcze podczas kadencji Jerzego Kropiwnickiego. Na tym wiedza radnych, którzy mocno krytykują projekt, się kończy.
„Czy jesteśmy miastem przemysłów kreatywnych? Możemy równie dobrze nazwać się »Polską Doliną Krzemową«, ale to jeszcze nic nie znaczy, to jest slogan” – twierdzą radni. Mają oni również wątpliwości, dlaczego strategię, która w tytule ma okres obowiązywania od 2010 – 2016 r., powinni przyjąć w 2011 r. Z tych powodów gazeta przewiduje, że strategia niezbyt szybko trafi ponownie pod głosowanie.(es)