Zdaniem Gębali-Karcz część klientów nadal nie wie, czym jest public relations. Brakuje im także wiedzy o możliwościach nowych mediów. A czego najczęściej oczekują klienci? W briefach zazwyczaj można odnaleźć następujące wymagania: co najmniej 3 komunikaty prasowe tygodniowo, zamieszczanie artykułów na temat firmy w najważniejszych dziennikach krajowych, promowanie prezesa firmy podczas ważnych wydarzeń oraz storytelling. Do tego firmy często nie są zainteresowane strategią antykryzysową oraz umowa na dłuższy czas. Zaś preferowana forma rozliczenia się z agencją to „success fee”. Wynika z tego, że rynek PR nie edukuje swoich klientów – stwierdza autorka tekstu. „Dodatkowo mnożymy w nieskończoność liczbę oferowanych narzędzi, które wywołują u klienta sztuczną potrzebę sięgania po najnowocześniejsze wynalazki komunikacji” – dodaje. Istotną kwestią jest również schemat działań agencji PR, które niejednokrotnie zgadzają się na realizację działań zgodnie z wytycznymi klienta, będąc świadomym tego, że niekoniecznie przyniesie to wymierne korzyści komunikacyjne. „Przygotowanie oferty, która nie jest do końca zgodna z oczekiwaniami potencjalnego klienta, ale za to zawiera wiele rekomendacji wskazujących właściwe kierunki, wymaga dobrej kalkulacji. Z jednej strony istnieje ryzyko, że nie zdobędziemy kontraktu, lecz z drugiej – i tak szybko go stracimy” – czytamy w magazynie Press.