Jeśli ograniczenia dotyczące lotów nie zostaną wprowadzone, emisje gazów cieplarnianych z najdłuższych tras wzrosną czterokrotnie do 2050 roku i będą stanowić 4 proc. podróży, ale 41 proc. całkowitej emisji w turystyce – wynika z raportu „Envisioning Tourism in 2030 & Beyond”, sporządzonego przez Travel Foundation, który ukazał się 1 marca 2023 roku i jest efektem rocznych badań nad tym, jak zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o połowę do 2030 roku według zobowiązania branż turystycznych, wynikającego z deklaracji w Glasgow.
Głównym zaleceniem według raportu jest uwzględnienie wszystkich emisji w działaniach na rzecz dekarbonizacji – opisuje travelweekly.com. Jak czytamy, branża turystyczna musi zmienić podejście i nie zachęcać klientów do częstego latania oraz nie nagradzać ich za to.
„Dekarbonizacja naszego łańcucha dostaw polega na tym, że różne podmioty, w tym rządy, nadają priorytet wycofywaniu paliw kopalnych na rzecz czystych technologii. Nie będzie to łatwe i żadna firma nie może działać w pojedynkę” – mówi cytowana przez źródło Suzanne Etti, globalna menadżerka ds. wpływu na środowisko w Intrepid Travel.
Według dyrektora ds. komunikacji strategicznej Travel Foundation Bena Lynama cele z deklaracji w Glasgow są możliwe do zrealizowania dopiero w 2036 roku – informuje rp.pl. (zd)