„Instytucje finansowe – głównie banki i fundusze inwestycyjne – mają przed sobą wiele pracy, jeżeli rzeczywiście chcą odbudować swoją reputację po latach ignorowania standardów z dziedziny praw człowieka i ochrony środowiska” – czytamy w raporcie opublikowanym przez Fundację CentrumCSR.PL.
Raport „Brudny zysk. Jak korporacje, banki i fundusze inwestycyjne czerpią zyski z łamania praw człowieka” opisuje kontrowersyjne praktyki, których dopuszczają się znane korporacje wydobywcze (np. Rio Tinto, BHP Billiton, Barrick Gold), zbrojeniowe (General Dynamics, EADS), firmy z branży elektronicznej (Samsung, Foxconn, Flextronics). Tłumaczy, w jaki sposób i na jaką skalę działania tych firm finansują grupy finansowe takie jak Allianz, ING, BNP Paribas, Commerzbank, Deutsche Bank i UniCredit.
„Jestem zaskoczony, że europejskie instytucje finansowe, takie jak BNP Paribas, Deutsche Bank czy KBC, ryzykują swoją reputację inwestując w firmę Flextronics, która w sposób oczywisty przyczynia się do łamania podstawowych standardów praw człowieka. W mojej opinii, banki te powinny wymóc na firmie Flextronics poprawę warunków pracy, lub po prostu wycofać z niej swoje udziały” – twierdzi Tadeusz Joniewicz, ekspert Fundacji CentrumCSR.PL.
A czego dopuszczają się wielkie koncerny? Na przykład Coca-Cola jest oskarżana „o przyczynianie się do niedostatków wody, zanieczyszczanie wód gruntowych, gleby, produkowanie toksycznych odpadów i wykorzystywanie pestycydów. Krytycy – np. India Resource Centre – twierdzą, że działania Coca-Coli są katastrofalne w skutkach dla kraju, w którym 70 proc. ludności żyje z rolnictwa” – czytamy w raporcie. Zaś H&M jest krytykowany za nieprawidłowe traktowanie pracowników z Kambodży. Ponadto ujawniono, że koncern nadal korzysta z piaskowania (metoda stosowana do wybielania ubrań z dżinsu) , które prowadzi do śmiertelnych chorób płuc oraz krzemicy. (kg)