Profesor Stephen Powis, National Medical Director NHS (National Health Service) zaapelował do Facebooka i Instagrama o zakazanie celebrytom promowania tabletek odchudzających oraz innych wątpliwych produktów zdrowotnych – informuje portal telegraph.co.uk. Swoją prośbę skierował również do influencerów, aby zdali sobie sprawę, że ich moralnym obowiązkiem jest odrzucenie lukratywnych kontraktów na promocję produktów, które mogą mieć fatalne skutki dla zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego młodych osób.
Prof. Powis dodał, że „młodzi ludzie są bombardowani pomysłami, obrazami i reklamami, które stawiają im wysoko poprzeczkę w kwestii wyglądu i tego, jak mają się czuć”. „I nikt nie ponosi konsekwencji za to, jaki to ma na nich wpływ” – zwrócił uwagę.
Jak czytamy dalej, z badań wynika, że co najmniej jeden na czterech młodych ludzi twierdzi, że jego wygląd jest dla niego najważniejszy. Ponad połowa dziewcząt czuje presję, by być chudszą, a jedna trzecia chłopców uważa, że powinna być bardziej muskularna. Brak akceptacji własnego ciała odbija się na ich zdrowiu psychicznym oraz wpływa na chęć wykonywania operacji plastycznych.
Jako przykład influencerki, która promowała produkty odchudzające, podano Kim Kardashian. Celebrytka, po tym, jak w ubiegłym roku opublikowała wpis promujący lizaki hamujące łaknienie firmy Flat Tummy, spotkała się z ostrą krytyką ze strony brytyjskiej prezenterki i aktorki Jameeli Jamil. W styczniu 2019 roku Kardashian promowała z kolei koktajle tej samej marki, które miały zastępować posiłki.
Źródło przypomina, że już od pewnego czasu na portale społecznościowe wywierany jest nacisk ze stron polityków w Wielkiej Brytanii, aby przywiązywały większą wagę do ochrony dzieci przed szkodliwymi dla nich treściami zamieszczanymi w sieci – czytamy. Powodem tego jest wzrostająca obawa przed samobójstwami oraz samookaleczeniami wśród nastolatków. Portal pisze, że poziom samookaleczeń wzrósł o 68 procent wśród dziewcząt w wieku 13-16 lat w ciągu zaledwie trzech lat. (pm)