Szum wokół odejścia Ewy Wanat z radia RDC jeszcze nie ucichł. Co więcej, wywołał niespodziewane reakcje i skłonił do podjęcia zaskakujących działań. „Jestem wzruszona” – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Przypomnijmy, że Ewa Wanat została pozbawiona pracy z powodu wpisu na Facebooku, który według zarządu Radia miał zaszkodzić stacji. Bohaterka zaistniałej sytuacji w rozmowie z Gazetą Wyborczą wyznaje, że została bez środków do życia. Zwolnienie otrzymała pocztą i co więcej, została pozbawiona trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Wanat od połowy maja przebywała na zwolnieniu lekarskim. „Choroba jest wynikiem sytuacji, która panuje w miejscu pracy” – dodaje dziennikarka.
Dowiadujemy się, że Wanat nie była zaskoczona decyzją Radia – „Od momentu, gdy wiosną tego roku zarząd wbrew mojej woli zwolnił Elizę Michalik [w RDC prowadziła m.in. audycje krytykujące Kościół katolicki – red.], właściwie przestał się ze mną kontaktować. Mało tego. Kontaktowano się z kierownikami redakcji i dziennikarzami za moimi plecami. Przestano mnie zapraszać na spotkania z nimi. Bardzo to przeżyłam i odbiło się to na moim zdrowiu”. Wanat zdecydowała, że skieruje sprawę do sądu.
W dalszej części Gazeta Wyborcza informuje, że była redaktor nie żałuje samego wpisu na Facebooku, przyznaje jednak, że mogła podkreślić, że słowa miały charakter ironiczny. Wypowiedź traktuje tylko jako pretekst do zwolnienia. „Myślę, że tocząca się kampania wyborcza ma z tym jakiś związek. Ale czy to ma związek z interesem PiS, które zmierza po władzę, czy czyimś innym, tego nie wiem. Może chodzi o przywrócenie politycznego wpływu na radio przez kogoś, kto nie jest w kontekście tej sprawy wymieniany” – wspomina Wanat.
Swoją pracę była redaktor naczelna ocenia pozytywnie. Podkreśla, że chciała tworzyć odważne radio i sądzi, że cel osiągnęła, bo RDC „stało się radiem, o którym zaczęło się mówić i pisać.”
Współpracę z Radiem RDC zakończyli również Mike Urbaniak, Maciej Nowak oraz Maciej Łubieński. Towarzystwo Dziennikarskie także stanęło po stronie Wanat. Gazeta Wyborcza dodaje także, że obowiązki byłej naczelnej przejąć ma Jolanta Karczmarek, prezes stacji.
Jak pisze źródło, na Facebooku przeciwko zwolnieniu Wanat opowiedziało się prawie 4 tysiące osób. Była redaktor naczelna radia RDC wyraża wdzięczność i smutek z konieczności zakończenia pracy ze względu na słuchaczy – podaje Gazeta Wyborcza.
Dalsze plany nie zostały jeszcze podjęte. 9 pażdziernika miał być dniem powrotu do pracy po zwolnieniu lekarskim. Jednak nim nie będzie. (ak)
Czytaj także:
Spór wokół postu Ewy Wanat na Facebooku. Rada Nadzorcza RDC będzie badać szkodliwość wpisu
