Firma odzieżowa Urban Outfitters została wezwana przez organizację Anti-Defamation League do wycofania ze sprzedaży tkaniny dekoracyjnej w szaro-białe pasy, bo „przypomina strój więźniów obozów koncentracyjnych” – informuje businessinsider.com.
Organizacja zajmująca się walką z antysemityzmem wysłała do firmy list, w którym wyraża swoje zaniepokojenie “niewrażliwym projektowaniem i używaniem przez firmę produktów kojarzących się z Holocaustem”. Jak czytamy w portalu, na materiale oprócz szaro-białych pasów jest też różowy trójkąt, podobny do tego, który nosili więźniowie orientacji homoseksualnej.
„Czy było to zamierzone, czy nie, ten szaro-biały wzór pasów i różowy trójką są głęboko obraźliwe i nie powinny być włączane do kultury popularnej” – dodał Abraham H. Foxman, szef ADL. Z zamieszonym komunikacie prasowym apelował też o wycofanie produktu ze sprzedaży.
Redakcji Business Insider nie udało się znaleźć tego produktu na stronie internetowej sklepu, co może oznaczać, że tkanina rzeczywiście została wycofana ze sprzedaży – sugeruje autor.
To nie pierwszy raz, kiedy produkt marki Urban Outfitters budzi kontrowersje. W 2013 roku firma wypuściła na rynek bluzę z logiem amerykańskiego uniwersytetu Kent, która wygląda jak poplamiona krwią i przypomniała o studentach zabitych tam w 1970 roku.
O propagowanie antysemityzmu była także posądzana firma Zara, która wyprodukowała piżamę, kojarzącą się z ubraniem więźniów obozów koncentracyjnych. (mw)