Sławomir Cichy na łamach Dziennika opisuje działania kandydatów przed kampanią samorządową. W miejscowościach w całej Polsce pojawiają się billboardy osób, mających zamiar startować w wyborach lokalnych. Jednak plakaty pozornie niczego nie reklamują. „W ten sposób omijane jest prawo, według którego kampania zaczyna się dopiero w momencie ogłoszenia przez Państwową Komisję Wyborczą terminu wyborów” – stwierdza Cichy.
Ponadto przyszli kandydaci omijają rygorystyczne ograniczenia finansowe, dotyczące kampanii samorządowej. Piotr Tymochowicz jest zdania, że nie jest istotne, w jaki sposób wyborcy zapamiętają osobę, ważne żeby wryła się im w pamięć. „Przy znikomym zainteresowaniu wyborami samorządowymi zakreślamy na listach znane nazwisko”- ocenia specjalista.