Marcin Hadaj, były rzecznik GDDKiA, a ostatnio – firmy Tacit Development, wraca do dziennikarstwa. Od 1 stycznia 2012 będzie szefem sekretariatu redakcji w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Zdaniem Marcina Hadaja nie ma tutaj konfliktu interesów. Były rzecznik Tacit Development w rozmowie z PRoto.pl podkreślił, że nie będzie zajmował się aktywnym zbieraniem informacji tylko redagowaniem tekstów i kierowaniem pracą sekretariatu – trzonu organizacyjnego gazety i wydawaniem poszczególnych numerów DGP. A nawet – jak mówi – gdyby pisał, to też poprzednie miejsca zatrudnienia nie miałyby żadnego wpływu na to, co ma do powiedzenia.
„Trudno zarzucać komuś, że gdzieś pracował. Jeśli już, to jakość tej pracy powinna podlegać krytyce. Do jakości mojej pracy nikt nigdy nie miał zastrzeżeń, o których bym wiedział. Tak właśnie m.in. pojmuję fachowość w tym zawodzie. Przez blisko 10 lat mojej pracy dziennikarskiej, jak i ostatnio, kiedy zajmowałem się komunikacją, nie pojawiły się żadne podstawy, by zarzucać mi brak profesjonalizmu” – powiedział Hadaj. Dodał także, że jego powrót do mediów nie powinien dziwić. „Moje przejście do komunikacji zawsze miało charakter tymczasowy, chciałem sprawdzić »z czym to się je«. Jednak cały czas rozważałem powrót do swojego naturalnego środowiska zawodowego” -podsumował.
Marcin Hadaj w czerwcu tego roku został rzecznikiem prasowym w firmie deweloperskiej Tacit Development Polska, która w stolicy buduje wieżowiec przy Twardej 2/4. To samo stanowisko w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pełnił od połowy października 2009 roku. Przed podjęciem pracy w GDDKiA Hadaj był rzecznikiem Narodowego Centrum Sportu. Przez ponad 10 lat był również dziennikarzem, publikował w Życiu Warszawy, Wprost i Życiu, współpracował z TVP i Radiem Kolor. (bs)