Najoszczędniejszy w kampanii okazał się Janusz Palikot, który na jeden zdobyty głos wydał grosze. Dla porównania Sojusz Lewicy Demokratycznej przeznaczył na jednego wyborcę aż kilkanaście złotych – podaje Puls Biznesu.
Ruch Poparcia Palikota wydał na kampanię 1 mln zł. Oznacza to, że jeden głos kosztował tę partię zaledwie 0,7 zł. Okazuje się natomiast, że SLD – mniej skuteczne od Palikota – wydało na jednego wyborcę, który oddał na nich głos – 16,7 zł. Podczas gdy Platforma Obywatelska, która przeznaczyła na kampanię 29 mln oraz Prawo i Sprawiedliwość inwestujące w swój przedwyborczy wizerunek 21 mln, wydały na jeden oddany na siebie głos około 5 zł. (aw)