Kurier Poranny informuje, że sytuacja z logiem Białegostoku jest na tyle poważana, że wczoraj w białostockim magistracie w trybie pilnym pojawili się przedstawiciele Grupy Eskadra, którzy rozmawiali z prezydentem, sekretarzem miasta i radcami prawnymi.
Po dyskusji władze miasta zadecydowały o przeprowadzeniu dwóch niezależnych ekspertyz u specjalistów od prawa autorskiego. Ekspertyzy wykażą czy doszło do złamania prawa autorskiego, w całości koszty badania pokryje Eskadra.
O ile władze miasta poczekają na wyniki ekspertyz i wstrzymają wszelkie działania związane z Eskadrą, o tyle opozycyjny miejski klub PiS już złożył pismo do prezydenta miasta. W piśmie domaga się zwrócenia 524 tys. zł przez Grupę Eskadra (koszt przygotowania loga i jego promocji wśród mieszkańców), a także zerwania umowy z agencją dotyczącej przyszłorocznej kampanii promocyjnej miasta (koszt 2,7 mln zł). (ml)
Więcej o aferze z logo Białegostoku można przeczytać na stronie, dostępne jest także oświadczenie Grupy Eskadra w tej sprawie.
