środa, 19 marca, 2025
Strona głównaAktualnościCiszewski wypowiada umowę

Ciszewski wypowiada umowę

Z portalu Gazeta.pl dowiadujemy się, że 2 marca Ciszewski PR wypowiedział umowę liniom lotniczym Ryanair. Stało się tak ze względu na to, co firma napisała dzień wcześniej w oficjalnym komunikacie na temat polskiego konkursu CoolBrands.
 
Irlandczycy skrytykowali w nim polską firmę New Communications, która przyznaje ten tytuł m.in. liniom lotniczym w takich słowach „Czas, aby całe to nędzne, szyte megagrubymi nićmi oszustwo i naciągactwo wyszło na jaw!”; „Specjaliści od wyłudzania pieniędzy z New Communications już od dwóch lat pukają do drzwi firm i ogłaszają ich CoolBrandami w nadziei, że ktoś da się nabrać. Pewnie właśnie dlatego Centralwings już w październiku ogłosił wszem i wobec, że został mianowany CoolBrandem. Widać organizatorzy kierowali się poziomem desperacji i naiwności swoich ofiar i te w najgorszym stanie atakowali w pierwszej kolejności”. To ostatnie zdanie to, jak pisze autor tekstu, aluzja do sytuacji finansowej Centralwings, które w zeszłym roku miały ponad 60 mln strat i zostały uznane za CoolBrand. Teraz zaproszenie do programu, w którym udział kosztuje 6 tys. euro dotarło do Ryanaira. Warszawska agencja Ciszewski Public Relations pracowała dla linii przez ostatnie półtora roku. „Styl komunikacji marketingowej stosowany przez Ryanair jest odległy od naszego sposobu myślenia i pojmowania istoty zawodu, jaki uprawiamy” – powiedział Gazecie Jerzy Ciszewski, prezes agencji.

Nina Kowalewska, prezes New Communications, zapytana przez Gazetę Wyborczą, tak komentuje zarzuty: „Ryanair jest znany z prowokacji. Kiedy proponowali, by powołać pana Kononowicza na szefa LOT-u, można było powstrzymać się od komentarza. Ale teraz przekroczyli prawo. Nie pobieraliśmy opłat za przyznanie tytułu CoolBrands, o czym mogą zaświadczyć linie Centralwings czy ponad 130 innych firm, m.in. National Geographic, Silver Screen czy Absolut. Opłaty są za »przystąpienie do programu«, co wiąże się z promocją, wydaniem kosztownego albumu, zorganizowaniem gali itd. W tym tygodniu spotykamy się z prawnikami, bo zamierzamy Ryanaira podać do sądu za oszczerstwo i pomówienie”.
Ryanair nie chce komentować sprawy.

Jak pisze Rober Rewiński, autor tekstu, to nie pierwszy atak Ryanaira na firmę współtworzącą polski rynek lotniczy. „Irlandczycy atakowali już port lotniczy Okęcie za wysokie opłaty lotniskowe, urzędników za to, że nie budują lotniska w Modlinie. LOT oskarżyli o »okradanie swoich klientów« poprzez wysokie ceny biletów, opóźnienia i gubienie bagaży. Za tę wypowiedź LOT pozwał Ryanaira do sądu. Tymczasem, jak podaje portal lotniczy mojeprzeloty.pl, sam Ryanair za podobne praktyki w Norwegii został ukarany grzywną 63 tys. euro.” (kk)

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj