Press, powołując się na portal Variety, podaje, że szefowie stacji mieli świadomie zrezygnować z transmitowania na żywo pierwszej konferencji prasowej z udziałem Seana Spicera, nowego rzecznika Białego Domu.
Według informatorów Variety, kierownictwo CNN chciało najpierw zweryfikować prawdziwość informacji podawanych przez rzecznika, a potem ewentualnie pokazać najważniejsze fragmenty konferencji. Przekaz na żywo zapewniły z kolei m.in. Fox News i CBSN.
Na swojej konferencji Spicer zaatakował media publiczne, które miały umyślnie – za pomocą odpowiedniego kadrowania obrazu – pomniejszać liczbę osób widocznych na inauguracji Donalda Trumpa.
Rzecznik Białego Domu podał też, że zaprzysiężenie nowego prezydenta USA zgromadziło największą widownię zarówno w Waszyngtonie, jak i przed telewizorami na całym świecie. Media zweryfikowały te informacje – pod względem oglądalności popularniejsza była m.in. inauguracja prezydentury Obamy w 2009 roku.
Nowy rzecznik Białego Domu zdecydował się także nie odpowiadać na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej. (mp)