Na łamach Faktu ostatnie animozje między prezydentem, a premierem komentują naukowcy oraz dziennikarze. Choć wydawało się, że relacje obu polskich przywódców będą coraz lepsze, znów „wróciła niezwykle brutalna pyskówka między skłóconymi ośrodkami władzy”, pisze socjolog Ireneusz Krzemiński.
Zawieszenie broni w ciągu ostatnich miesięcy między Donaldem Tuskiem a Lechem Kaczyński było pozorne, ponieważ konflikt „tak naprawdę nigdy nie ustał”, tłumaczy dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zaleska. Ona oraz politolog Jarosław Flis zgodni są co do tego, że animozje “obu Pałaców” szkodzą Polsce. „Polska znowu okazała się niepoważnym partnerem, którego można lekceważyć – tak jest pochłonięty własnymi sprawami, argumentuje Kolenda-Zaleska. Widać wyraźnie – pisze politolog Jarosław Flis – że dwuwładza jest „złym rozwiązaniem ustrojowym”. „A nam zwyczajnie jest wstyd za takich przywódców” – podsumowuje dziennikarka. (ał)