niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościCoraz więcej martwych kont na Facebooku

Coraz więcej martwych kont na Facebooku

„Coraz więcej Amerykanów rezygnuje z facebookowej aktywności. Po cichu, bez likwidacji profilu, po prostu spędzają coraz mniej czasu na FB, a ich profile zamierają. Czy u nas za chwilę będzie podobnie?” – pyta Michał Stangret w Metro Warszawa.

Według danych amerykańskiego instytutu Pew Rese­arch Center, na które powołuje się Stangret, 34 proc. młodych amerykańskich użytkowni­ków Facebooka spędza na nim mniej czasu niż rok temu. Tylko 13 proc. przyznaje, że siedzi na portalu dłu­żej. W grupie powyżej 50. roku życia facebookową aktywność ograniczyło już 23 proc., wśród 30-49-latków – 34 proc, a 18-29-latków aż 42 proc. Na tej podstawie dziennikarz stwierdza, że to może być początek trendu. I zarzuca nas kolejnymi danymi: ograniczanie facebookowej aktyw­ności w najbliższym roku zapowia­da 27 proc., Amerykanów, podczas gdy o jej zwię­kszaniu myśli zaledwie 3 proc. „Co się stało z amerykańskimi facebookowiczami?” – pyta autor tekstu. Co ciekawe, z badań wynika, że przytłaczają­ca większość rezygnujących z FB (92 proc.) wcale nie likwiduje konta, tyl­ko wciąż utrzymuje profil, tyle że na niego nie zagląda. Dwie główne przyczyny takiego stanu rzeczy to brak czasu (21 proc.) oraz znudzenie i zmęczenie tematem (50 proc.).

Dr Piotr Toczyski, badacz z Laboratorium Interaktywnych Technologii w instytucie naukowym Ośrodka Przetwarzania Informacji w Warszawie, twierdzi, że „psychiczne zmęczenie treścią” to naturalna kolej rzeczy po „etapie odkrycia nowości i zaangażowania”. „Nagle się okazuje, że te treści, które do tej pory dostarczały nam dużo satys­fakcji, przestają być użyteczne. Korzyści, jakie płyną z posiadania dużej liczby znajomych i możli­wości kontaktowania się z nimi, dla niektórych mogą być mniejsze niż koszty obcowania z tym szu­mem informacyjnym, który gene­rują” – zauważa. Czy w Polsce będzie podobnie? „Może w Polsce już mamy to zjawi­sko, tylko jeszcze nie zdążyliśmy go zbadać. Trendy związane z sieciami społecznościowymi docierają do nas z USA niemal bez opóźnienia. Mamy podobny wskaźnik (65 proc.) dorosłych internautów na Faceboo­ku” – odpowiada Toczyski. I podkreśla, że Facebook musi wprowadzić zmiany. Przyznaje jednak, że „dla wielu aktywnych do tej pory użytkowników profil staje się notesem z siatką kontaktów”, w związku z czym „Fa­cebook przestaje być środowiskiem codziennego kontaktowania się i sta­je się zasobem, a z zasobów niechętnie rezygnujemy”. (es)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj