„Coraz więcej Amerykanów rezygnuje z facebookowej aktywności. Po cichu, bez likwidacji profilu, po prostu spędzają coraz mniej czasu na FB, a ich profile zamierają. Czy u nas za chwilę będzie podobnie?” – pyta Michał Stangret w Metro Warszawa.
Według danych amerykańskiego instytutu Pew Research Center, na które powołuje się Stangret, 34 proc. młodych amerykańskich użytkowników Facebooka spędza na nim mniej czasu niż rok temu. Tylko 13 proc. przyznaje, że siedzi na portalu dłużej. W grupie powyżej 50. roku życia facebookową aktywność ograniczyło już 23 proc., wśród 30-49-latków – 34 proc, a 18-29-latków aż 42 proc. Na tej podstawie dziennikarz stwierdza, że to może być początek trendu. I zarzuca nas kolejnymi danymi: ograniczanie facebookowej aktywności w najbliższym roku zapowiada 27 proc., Amerykanów, podczas gdy o jej zwiększaniu myśli zaledwie 3 proc. „Co się stało z amerykańskimi facebookowiczami?” – pyta autor tekstu. Co ciekawe, z badań wynika, że przytłaczająca większość rezygnujących z FB (92 proc.) wcale nie likwiduje konta, tylko wciąż utrzymuje profil, tyle że na niego nie zagląda. Dwie główne przyczyny takiego stanu rzeczy to brak czasu (21 proc.) oraz znudzenie i zmęczenie tematem (50 proc.).
Dr Piotr Toczyski, badacz z Laboratorium Interaktywnych Technologii w instytucie naukowym Ośrodka Przetwarzania Informacji w Warszawie, twierdzi, że „psychiczne zmęczenie treścią” to naturalna kolej rzeczy po „etapie odkrycia nowości i zaangażowania”. „Nagle się okazuje, że te treści, które do tej pory dostarczały nam dużo satysfakcji, przestają być użyteczne. Korzyści, jakie płyną z posiadania dużej liczby znajomych i możliwości kontaktowania się z nimi, dla niektórych mogą być mniejsze niż koszty obcowania z tym szumem informacyjnym, który generują” – zauważa. Czy w Polsce będzie podobnie? „Może w Polsce już mamy to zjawisko, tylko jeszcze nie zdążyliśmy go zbadać. Trendy związane z sieciami społecznościowymi docierają do nas z USA niemal bez opóźnienia. Mamy podobny wskaźnik (65 proc.) dorosłych internautów na Facebooku” – odpowiada Toczyski. I podkreśla, że Facebook musi wprowadzić zmiany. Przyznaje jednak, że „dla wielu aktywnych do tej pory użytkowników profil staje się notesem z siatką kontaktów”, w związku z czym „Facebook przestaje być środowiskiem codziennego kontaktowania się i staje się zasobem, a z zasobów niechętnie rezygnujemy”. (es)