Koronawirus w ostatnich miesiącach zdominował medialne informacje, zmienił wiele aspektów ludzkiego życia, a także – zrewolucjonizował dyplomację – wynika z najnowszego badania Twiplomacy, przygotowanego przez BWC (Burson Cohn & Wolfe). Najnowsza edycja badania skupia się na tym, jak światowi przywódcy tweetowali podczas pandemii koronawirusa, a także jak Twitter starał się nie dopuścić do szerzenia się dezinformacji.
Jak czytamy, ograniczenia wywołane przez epidemię odmieniły zawód bazujący na podróżach i osobistych spotkaniach. Aktywności te w ciągu kilku przeniosły się do świata cyfrowego, a spotkania liderów państw odbywały się w formie wideo- czy telekonferencji. Światowi przywódcy i dyplomaci musieli przystosować się do pracy w domu i zostali zmuszeni do wirtualnych spotkań – czytamy w badaniu. Na Twitterze relacjonowano także, jak przywódcy państw przestrzegają reżimów sanitarnych – pokazywali m.in., że noszą maski, zachowują odstępy podczas spotkań czy witają się bez podawania rąk. W mediach społecznościowych relacjonowano także, jak spotkania odbywają się w nowej rzeczywistości – zamiast stacjonarnie, prowadzone są online. Również w ten sposób odbywały się np. spotkania z mediami czy wywiady.
Okazuje się, że światowi przywódcy używali Twittera do komunikowania się i wyjaśniania m.in. zasad lockdownu, informowania o sytuacji związanej z epidemią czy obowiązujących zasadach bezpieczeństwa. W swoich wpisach zachęcali obserwujących do pozostawania w domach i zachowywania środków ostrożności, posługując się np. hashtagami #StayHome, #StayAlert i #SaveLives. Z analizy wynika, że wielu liderów dzieliło się poradami dotyczącymi higieny – np. prezentowano sposób poprawnego mycia rąk czy zachowywania dystansu społecznego.
W badaniu czytamy m.in., że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela wykorzystało czas lockdownu, by wyjść poza swoją standardową grupę odbiorców i dotrzeć do młodszego pokolenia. „#CoronaVirus miał dramatyczny wpływ na rolę #DigitalDiplomacy, która jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Bez fizycznych przestrzeni wiele osób korzysta z #socialmedia, aby »nawiązywać kontakty towarzyskie«, a my wykorzystujemy to do tworzenia angażujących i odpowiednich treści, które trafiają do odbiorców na całym świecie” – autorzy badania przytaczają twitterowy wpis izraelskiego MSZ.
Z najnowszego Twiplomacy wynika, że na Twitterze byli oficjalnie obecni przywódcy 189 krajów, czyli reprezentacja 98 proc. ze 193 państw członkowskich ONZ. Rządy tylko czterech krajów nie są obecne na Twitterze. Osobiste konta w serwisie prowadzą szefowie państw i rządów 163 krajów oraz 132 ministrowie spraw zagranicznych. Od marca 2020 roku hashtagi #coronavirus i #COVID19 zdominowały kanały światowych liderów na Twitterze.
Najczęściej obserwowanym światowym liderem pozostaje Donald Trump z ponad 81 milionami obserwujących (liczba ta wciąż rośnie). Drugi jest premier Indii Narendra Modi, a trzeci papież Franciszek, który ma 51 milionów obserwujących na swoich kontach w dziewięciu różnych językach.
Źródło: twiplomacy.com
Prezydent Stanów Zjednoczonych jest też według badania najskuteczniejszym światowym liderem na Twitterze, ponieważ każdy z jego tweetów zbiera średnio 24 tys. retweetów. To nieco więcej niż król Arabii Saudyjskiej Salman, który zbiera około 23,6 tys. retweetów na tweet. Z badania wynika, że w tym zakresie wyróżniają się również prezydent Brazylii Jair Bolsonaro i papież Franciszek, bo mają wysokie wskaźniki retweetów względem liczby obserwujących, a ich przesłanie wykracza daleko poza ich followersów.
Źródło: twiplomacy.com
Spośród analizowanych kont prezydencja Salwadoru jest najbardziej aktywną organizacją na Twitterze – wysyła ponad 100 tweetów dziennie. Dalej w zestawieniu znalazły się rząd Gwatemali i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wenezueli – tweetują średnio ponad 90 razy dziennie.
Minister spraw zagranicznych Filipin Teddy Locsin Jr., prezydent Salwadoru Nayib Bukele i premier Słowenii Janez Janša to z kolei trzej najbardziej aktywni światowi przywódcy. Wszyscy publikują średnio ponad 60 tweetów dziennie – wynika z analizy.
Najliczniej obserwowani na Twitterze przywódcy krajów należących do Unii Europejskiej to prezydent Francji Emmanuel Macron – jego followersi liczą ponad 5,2 mln – to więcej niż jego konto instytucjonalne w Pałacu Elizejskim z 2,4 mln obserwujących. Na trzecim miejscu jest hiszpański premier Pedro Sánchez z 1,4 mln obserwujących.
Źródło: twiplomacy.com
Pełne badanie można znaleźć na stronie. (mb)
O badaniu:
Twiplomacy Study to badanie BCW dotyczące sposobu, w jaki światowi przywódcy, rządy i organizacje międzynarodowe komunikują się za pośrednictwem mediów społecznościowych.
W ósmej edycji raportu BCW zidentyfikowało łącznie 1089 kont na Twitterze szefów państw i rządów oraz ministrów spraw zagranicznych, z których 632 zostało zweryfikowanych przez Twittera i posiada niebieski znak weryfikacyjny.
