W Nowym Marketingu czytamy o nieetycznych zagrywkach partii politycznych w Stanach Zjednoczonych na przykładzie sztabu Richarda Nixona.
Autorka artykułu Dagna Ważyńska zauważa, że już w latach siedemdziesiątych na amerykańskiej scenie politycznej można było zaobserwować aktywność spin doctorów, którzy chętnie wykorzystywali dostarczane im plotki, „wietrzyli” sensacje i prowadzili nieczyste działania. Metody te wykorzystywane były między innymi przez Biały Dom oraz sztab wyborczy prezydenta Richarda Nixona. Wówczas ofiarą fabrykowania informacji i inwigilacji stała się partia Demokratów. Autorka wylicza, jakie działania charakteryzowały „ludzi Nixona”. Były nimi między innymi: kontrola szpiegowska, działalność tajnych agentów, prowokacje, sabotaż, fabrykowanie materiałów dowodowych czy inflirtacja.
Z Nixonem współpracowała także „grupa hydraulików”, do której należeli E. Hogward Hunt Jr – były agent CIA, G. Gordon Liddy oraz były asystent prokuratora okręgowego w Duthess Country. Ich działania miały pomóc Nixonowi w zatajeniu w mediach informacji na temat zaangażowania Nixona w wojnę wietnamską oraz bombardowania Kambodży. Jak czytamy, sztab Nixona chciał także zniszczyć wizerunek polityka Demokratów – Edmunda S. Muska. Współpracownicy prezydenta zostali jednak przyłapani na nieetycznych taktykach, o czym przypomina incydent z 7 czerwca 1972 roku. Wówczas policja federalna złapała pięciu mężczyzn usiłujących zainstalować podsłuchy w biurze Partii Demokratycznej. Gwoździem do trumny Nixona byli dziennikarze The Washington Post, którzy opisali „aferę Watergate”, publikując kolejne występki prezydenta i Białego Domu.
„Odkrycie przez media uprawiania wyżej wymienionych praktyk wywołało ogólnoświatowy kryzys konstytucjonalny, który zakończył się impeachmentem i pierwszą w historii dymisją prezydenta” – podsumowuje autorka. (mw)