Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada sytuację na terenach dotkniętych powodzią. Sprawdzane są głównie kwestie naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, w tym m.in. czy nie doszło do zmów cenowych i nadużywania pozycji dominującej, których efektem byłby na przykład wzrost cen towarów lub usług.
Jak podkreśla Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u, chęć wzbogacenia się na tragedii, którą przeżywają osoby poszkodowane przez powódź, jest niedopuszczalna i porażająca. Prezes wspomina, że urząd nie chce utrudniać pracy przedsiębiorcom walczącym z żywiołem, ale będzie reagować na wszelkie próby łamania prawa i wykorzystania trudnej sytuacji przez nieuczciwych przedsiębiorców. „Będziemy zgodnie z naszymi kompetencjami podejmowali stanowcze działania wszędzie tam, gdzie mogą występować nadużycia, zwracając szczególną uwagę na kształtowanie cen towarów i świadczonych usług” – dodaje Chróstny.
Prawo zakazuje porozumień przedsiębiorców, które zmierzają do ustalenia cen towarów lub usług. Niezgodne z prawem jest także wykorzystywanie pozycji rynkowej przez przedsiębiorców posiadających pozycję dominującą na danych rynku. Za ograniczanie konkurencji grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Urząd zachęca wszystkich, którzy podejrzewają stosowanie takich praktyk na terenach dotkniętych powodzią do kontaktu.
Niezależnie w toku prowadzonego przez UOKiK postępowania działania podejmie podległa prezesowi urzędu Inspekcja Handlowa. Inspektorzy mają reagować na sygnały z rynku i kontrolować przedsiębiorców działających niezgodnie z prawem.
Prezes UOKiK-u apeluje do przedsiębiorców, aby działali uczciwie i nie wykorzystywali tragedii poszkodowanych przez powódź. „Biznes musi okazać solidarność i odpowiedzialność, w szczególności najwięksi uczestnicy rynku” – mówi Chróstny. (ao)