Politycy już dawno zrozumieli, że bez dobrego przygotowania się do wystąpienia ich szanse znacząco maleją. Dzisiaj nie wystarczy mieć coś do powiedzenia, to coś musi mieć dobre opakowanie, dlatego coraz częściej politycy sięgają po wsparcie ekspertów. Na dobre opakowanie może składać się wiele czynników: obrazkowy potoczysty język, artykulacja, gestykulacja czy ubiór, oczywiście dobrany stosownie do okoliczności.
Pamiętam powódź 1997 r. kiedy można było zobaczyć w TV polityków udzielających wywiadu w pięknych wyprasowanych garniturach na tle powodzian, którzy zmagali się z żywiołem. Dzisiaj na taką „wpadkę” żaden szanujący się polityk sobie nie pozwoli.
Czy z tych wystąpień publicznych polityków możemy wyciągnąć jakąś lekcję dla siebie? Moim zdaniem, najlepiej żadnej. Nie bierzmy przykładu z polityków bo z kilkoma wyjątkami ich wystąpienia można uznać za tandetne. Przypomina mi się test jaki zrobili dziennikarze TVN stawiając tezę, że kandydaci wyborach staną nawet na głowie by tylko pokazała ich telewizja. Ogłosili to na antenie podając numer pod który wszyscy chętni mogą zadzwonić. Telefon dzwonił non-stop a jednego z nich nagrano jak staje na głowie. Cała Polska mogła zobaczyć jak publicznie prezentuje się kandydat w wyborach. Nikt o zdrowych zmysłach nie zaprezentował by się w ten sposób w biznesie. Świat polityki i biznesu to dwa różne światy, które rządzą się innymi prawami.
Zapraszamy na szkolenie z wystąpień publicznych, już 23 sierpnia w Warszawie!
Proto.pl i Lighthouse Solutions