poniedziałek, 25 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościDanuta Pawlik o początkach PRoto.pl: pracowaliśmy na żywym organizmie

Danuta Pawlik o początkach PRoto.pl: pracowaliśmy na żywym organizmie

PRoto.pl: Słyszę PRoto.pl, to myślę…

Danuta Pawlik: Jak słyszę PRoto.pl to widzę dwa czerwone ludziki (śmiech). A tak serio, gdy słyszę PRoto.pl to myślę: wyjątkowe, bardzo potrzebne miejsce w sieci, które wielu ludziom pomaga w codziennej pracy, myślę: profesjonalnie prowadzony portal. Ale myślę też – moje poprzednie miejsce pracy, w którym zawiązałam wiele przyjaźni, a one trwają do dziś.

PRoto.pl: Czyli PRoto.pl to przede wszystkim dobre relacje:) Dołączyłaś do zespołu PRoto, gdy projekt miał trzy miesiące i nikt nie wiedział, jak będzie się rozwijał. Zespół był wtedy stuprocentowo żeński. Jak to było?

D.P.: Same dziewczyny,  wszystkie rozgadane i roześmiane –  nie było w redakcji tematów tabu ;-). Panował luz, który przekładał się na naszą pracę i kreatywność. Można powiedzieć, że na tamte czasy byliśmy start-upem, który jak – to start-up  – metodą prób i błędów wypracowywał najlepsze rozwiązania. Pracowaliśmy na żywym organizmie, jak coś nie wychodziło, robiliśmy coś nowego i dzięki temu każdego dnia strona była lepsza. PRoto dawało możliwość niesamowitego rozwoju.

PRoto.pl: Tworzenie rzeczy nowych to zawsze mieszanka adrenaliny i niepewności. Ty byłaś gospodynią pierwszego spotkania pt. Dialog PR. Za chwilę będzie siedemnasta edycja tego wydarzenia. Jak to było przy pierwszym Dialogu?

D.P.: Branżę PR-ową w tym czasie na pewno charakteryzowało to, czym wyróżniał się portal PRoto.pl – wszyscy chętnie się spotykali, chłonęli wiedzę, chcieli się rozwijać. Pamiętam, że wszyscy prelegenci zgodzili się na wystąpienie w chwilę po wysłaniu zapytania, a na 120 osób, które potwierdziły przybycie, pojawiło się około 110. Dzisiaj to już chyba niemożliwe.

Impreza udała się też dzięki prowadzącemu – Mateuszowi Zmyślonemu – który uwiódł słuchaczy swoim dowcipem i lekkością słowa. Myślę, że w dużej mierze dzięki niemu goście chcieli rozmawiać i wymieniać się wiedzą. Aż miło powspominać 🙂

PRoto.pl: Wszystko nowe i piękne, ale chyba nie obyło się też od jakichś wpadek. Pamiętasz jakąś?

D.P.: Oczywiście, że pamiętam! (śmiech) to była piękna literówka; przestawiłam litery w słowie „placówka” i długo tego nie widziałam. Literówka oczywiście była w tytule. (vide: Wizerunek placówek medycznych)

Na szczęście Magda Klimkiewicz (obecnie Bulska) wychwyciła mój błąd przed wysyłką Newslettera. Dziękuję Madziu 😉

PRoto.pl: Po odejściu z redakcji zaczęłaś pracę w dziale PR i marketingu w Polsko-Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska), czyli przeszłaś na drugą stronę barykady i możesz patrzeć na rozwój branży z innej pozycji. Jak ją oceniasz?

D.P.: To już nie to, co było dekadę temu. PR zaczyna być postrzegany jako potrzebny element biznesu, poważny zawód. Fajnie, że branża się specjalizuje, powstają agencje sprofilowane na wybrane usługi. Po narzędzia PR sięgają już nie tylko giganci ale też coraz mniejsze firmy. To wszystko jest wspaniałe. Jest jednak małe „ale”. W swojej pracy znajduję się właściwie po obu stronach barykady, bo obok zadań PR-owych, gdzie sami np. wypuszczamy informacje prasowe, jesteśmy wydawcą polsko-niemieckiego magazynu czy Newslettera dla przedsiębiorców i siłą rzeczy nadal mam kontakt z PR-owcami i otrzymuję regularnie  informacje prasowe innych firm. I tu pojawia się jeszcze wiele do życzenia, bo spora część tekstów to czysta reklama. Muszę jednak pochwalić PR-owców za to, że już od kilku lat nie otrzymałam zapytania typu „kupimy reklamę, ale chcemy być w redakcji”. Takie pytania zdarzały się jeszcze osiem lat temu. Być może jest to kwestia tego, że jesteśmy nieustępliwi, że reklama i redakcja to u nas dwie osobne instytucje nie mające na siebie wpływu – takie pytania jednak obecnie to naprawdę rzadkość.

PRoto.pl: Na potrzeby pierwszego Dialogu prowadziliśmy badanie na temat znajomości i postrzegania przez polskie społeczeństwo pojęcia PR.

D.P.: Tak, robiliśmy to z GFK Polonią, a części badanych wtedy PR kojarzył się z zakonem PR-ów 🙂

PRoto.pl: W tym roku powtórzyliśmy to badanie. A Ty, masz jakąś swoją definicję PR-u? Co to jest PR dla Ciebie?

D.P.: PR to komunikacja, dbałość o dobre imię i pozycję na rynku.

Rozmawiała: Kinga Kubiak

* Danuta Pawlik
Od kilku lat specjalistka ds. PR-u i marketingu w Polsko-Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska), wcześniej związana z portalem PRoto.pl (wtedy Danuta Kwasek), absolwentka wydziału dziennikarstwa i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim, ze specjalizacją PR i Marketing Polityczny.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj