wtorek, 19 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościDGP: w sieci tracisz dobre imię na zawsze

DGP: w sieci tracisz dobre imię na zawsze

Już nikt nie jest w stanie uciec przed „linczem społecznym”. „W sieci nic nie ginie. (…) W świecie 2.0 każde przewinienie zostanie już na zawsze i przy każdej okazji osoba naznaczona może zostać wygooglowana” – powiedział Wojciech Burszta, kierownik Katedry Antropologii Kultury w SWPS.

Z jednej strony, jesteśmy coraz bardziej liberalnym społeczeństwem. Z drugiej, dzięki mediom przewinienia ludzi z wyższych sfer wywołują skrajne emocje. W takich sytuacjach w sieci odbywa się „grillowanie” jednostki, czyli „takie upokarzanie jednostki, które nie ma już praktycznie żadnych granic, zakładające sięganie do rodziny, do życia prywatnego” – ocenia Burszta. Obecnie niemal wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym, o czym przypomina sprawa Fibaka, kiedy to „przypomniano mu całe życie, wszystkie przywary i przewinienia. I od razu bardzo rygorystycznie zrecenzowali je obcy, anonimowi ludzie” – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Ponadto sieciowa infamia przybiera nie tyle kształt ostracyzmu społecznego, co grupowego upokorzenia. Chodzi tu o „pokazanie, że co z tego, że jesteś znany i bogaty, i tak możemy cię zdeptać”. Jednak takim zachowaniom wymykają się politycy, którzy najczęściej są obecni na Twitterze, a tam liczy się przede wszystkim zgrabne ujęcie opinii w 140 znakach. „To jest zupełnie nowa generacja tej klasy: zawodowi, cyniczni, grający z wyborcami widzami w grę. Stają się swoistymi politycznymi celebrytami” – podsumowuje Burszta. (kg)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj