Karol Jedliński na łamach Pulsu Biznesu opisuje sytuację, jaka zaistniała w branży PR po opublikowaniu klienckiego rankingu Home&Market. Autor zauważa, że burza wokół wyników zestawienia rozpoczęła się po wystosowaniu oświadczenia przez prezesa agencji Neuron Marka Wróbla, który poinformował, że żaden z klientów jego agencji nie był przepytywany przez ankieterów Instytutu Analiz Gospodarczo-Ekonomicznych. Wkrótce potem swoje wątpliwości zaczęły wyrażać inne agencje. Jak czytamy w artykule szefowie takich firm, jak: ComPress, Ciszewski PR, Lighthouse Consultants, Fleishmann Hillard, czy Weber Shandwick również wysuwają zastrzeżenia co do wyników rankingu i podkreślają, że także ich klienci nie byli przepytywani.
Autor zauważa jednak, że tajemnicą poliszynela jest to, dlaczego branża public relations zdecydowała się zaprotestować przeciw wynikom rankingu. „To kryzys w branży. W takich czasach ranking Home&Market, jako jedyny zestawiający firmy PR pod kątem jakości, stał się bardzo mocną kartą przetargową w negocjacjach” – pisze Jedliński. Dodaje przy tym, że w czasach prosperity rzekoma nierzetelność rankingu wcale nie bulwersowała. (mk)
My także piszemy o rankingu H&M – czytaj więcej