Jak czytamy w serwisie moz.com, bycie „dobrym” już nie wystarcza. Ze względu na obecne trendy w 2016 roku firmy powinny stać się „markami x10” – dziesięciokrotnie bardziej rozpoznawalnymi, dziesięć razy częściej polecanymi oraz dziesięć razy bardziej godnymi zaufania.
Autor artykułu, Eric Enge, wskazuje na kilka istotnych zmian w otoczeniu marek. Po pierwsze wspomina o zmianach pokoleniowych. Pokolenie „millenialsów” nie tylko jest bardziej przyzwyczajone do ciągłych zmian w świecie technologii, ale także będzie miało ogromną siłę nabywczą. Autor powołuje się na artykuł z Bloomberga, według którego osoby urodzone między 1980 a 2000 rokiem odziedziczą ok. 30 bilionów dolarów, których dorobiły się wcześniejsze pokolenia.
Druga zmiana to przejście z dużego na mały ekran. Przy coraz większej popularności smartfonów właściwie cały świat jest w zasięgu kciuka, a wymiana informacji ze znajomymi zajmuje chwilę. W związku z tym pojawił się nowy model konsumenta: oczekującego treści dobrej jakości (ze względu na mnogość łatwo dostępnych źródeł, co zwiększa konkurencję), poszukującego rozrywki oraz autentyczności w przekazie marek, niecierpliwego. Dodatkowo coraz ciężej będzie utrzymać uwagę takiego klienta.
Kolejna zmiana to „Internet of Things”: rosnąca popularność rozmaitych urządzeń mających połączenie z interentem, włączając lodówki, termostaty i dodatki do odzieży. Według statystyk przedstawionych w artykule, do 2020 roku zdecydowana większość urządzeń posiadających dostęp do internetu nie będzie miała klawiatury i będzie sterowana głosem.
Zmiany będą także dotyczyć modeli marketingowych. Obecnie triumf święci model AdWords – reklamy rozliczane na zasadzie cost-per-click. Jednak wersje mobilne stron (coraz popularniejsze ze względu na stosowanie smartfonów) nie oferują dużej przestrzeni reklamowej.
Czemu marki będą musiały być jeszcze mocniejsze? Ze względu na coraz mniejsze znaczenie świata porządkowanego przez przeglądarkę Google, firmy swoje otoczenie będą musiały traktować jako wielki, połączony ekosystem. Informacja o każdym fałszywym ruchu firmy szybko się rozprzestrzeni. Z drugiej strony firmy powinny dbać o relacje z każdym członkiem internetowej społeczności i nie wahać się udostępniać treści tworzonych przez innych – o ile są one przydatne dla odbiorców. W ten sposób stworzą grupę osób, będących dobrowolnymi ambasadorami danej marki. (ks)