Donald Trump, blokując na Twitterze osoby, które go krytykują, narusza przepisy prawne – tak twierdzą prawnicy, którzy złożyli do sądu federalnego wniosek przeciwko stosowanej przez prezydenta USA praktyce. O sprawie pisze rp.pl.
Jak czytamy, zdaniem prawników prezydent swoim działaniem narusza pierwszą poprawkę do konstytucji Stanów Zjednoczonych, która gwarantuje wszystkim obywatelom prawo do wolności słowa.
Pozew złożyło Columbia University’s Knight First Amendment Institute, dołączyli do niego także przedstawiciele Georgetown Law’s Institute for Constitutional Advocacy and Protection – podaje źródło, powołując się na amerykański „Newsweek”.
Jak dalej czytamy, przedstawiciele Instytutu z Georgetown uważają, że wokół profilu Donalda Trumpa na Twitterze powstało „forum publiczne”, w związku z czym wszelkie formy dyskryminowania uczestników dyskusji – na przykład blokowanie krytyków przy pozwoleniu na zabranie głosu zwolennikom – są naruszeniem amerykańskiego prawa.
Prawnicy przypuszczają też, że podobnie mogą zacząć działać inni urzędnicy, co byłoby zagrożeniem dla „zdrowego demokratycznego dialogu”.
Dalej czytamy też, że przedstawiciele Georgetown Law’s Institute for Constitutional Advocacy and Protection blokowanie krytyków na Twitterze porównują do działań reżimów autorytarnych.
Biały Dom, jak dalej czytamy, w odpowiedzi na zarzuty podkreślił, że konto @realdonaldtrump, którego na co dzień używa Trump, jest jego profilem prywatnym i nie jest to oficjalne konto urzędu Prezydenta USA. (mb)