Jak wynika z analiz prowadzonych w ramach projektu Fact Checker, od objęcia urzędu przez prezydenta USA, nie było ani jednego dnia, w którym uniknąłby podawania nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji – zwraca uwagę independent.co.uk.
Pomysł na monitorowanie wypowiedzi Donalda Trumpa został zainicjowany przez The Washington Post. Jednym z celów projektu Fact Checker jest analizowanie wypowiedzi prezydenta USA w ciągu jego pierwszych stu dni sprawowania urzędu. Jak zauważa źródło, średnio cztery razy dziennie Trump podaje fałszywe lub wprowadzające w błąd informacje. Już podczas pierwszego dnia w Białym Domu odnotowano ich siedem.
Jak czytamy na stronie samego projektu, wypowiedzi są podzielone na różne kategorie, np. imigranci, polityka zagraniczna czy ekonomia. Na wykresach można sprawdzić, które zagadnienia są najczęściej poruszane. Najwięcej niezgodnych z prawda przekazów – 34, pochodzi z Twittera. Od 20 stycznia, kiedy Trump objął urząd, padły już 133 fałszywe bądź mylące stwierdzenia.
Z analizą prowadzoną w ramach projektu Fact Checker, a także z listą wypowiedzi prezydenta USA można zapoznać się na stronie, która jest na bieżąco aktualizowana. (pk)
