Jak czytamy na stronie tvn24, „najbliższy polityczny doradca premiera Igor Ostachowicz zainkasował ponad ćwierć miliona złotych od państwowej spółki energetycznej. Stało się to wtedy, gdy był już ministrem w Kancelarii Premiera” Fakty te tvn24.pl podaje za Newsweekiem. Polskie Sieci Elektroenergetyczne wypłaciły Ostachowiczowi prawie 280 tys. zł. W firmie, która obecnie funkcjonuje jako Polska Grupa Energetyczna, pracował do 2007 r., przed podjęciem współpracy z ekipą Tuska.
Newsweek chciał – jak czytamy na portalu tvn24 – zapytać Ostachowicza o wyjaśnienie całej sprawy, ale Ostachowicz konsekwentnie nie odpowiadał na dziennikarskie zapytania. Co ciekawe, w kontrakcie z PSE miał tzw. zakaz konkurencji.
Choć Ostachowicz sam jest niechętny wystąpieniom medialnym, to on ma być autorem „polityki miłości”, to on ma doradzać premierowi, jak ma postępować podczas powodzi..
Doradzał także dymisję Zbigniewa Ćwiąkalskiego z funkcji ministra sprawiedliwości i zmiany w Kancelarii Premiera po wybuchu afery hazardowej. (kk)