18 września 2024 roku Hubert Różyk złożył rezygnację z funkcji rzecznika prasowego resortu klimatu. Internauci podejrzewają, że prawdopodobnie jest to pokłosie chaosu informacyjnego związanego z zapowiedzią rzekomych pożyczek dla mieszkańców obszarów objętych powodzią.
O swojej rezygnacji dotychczasowy rzecznik poinformował na X:
Źródło: x.com/rzeczni_MKiS
W komentarzach pojawiły się zarzuty wobec ministry Pauliny Hennig-Kloski: „Przecież to Minister oferowała pożyczkę na usuwanie skutków powodzi, nie Pan. To dlaczego Panu się obrywa?”, „Serio? Rozumiem, że ktoś musi polecieć z ministerstwa, ale Pan? To Henning-Kłoska z Zielińską powinny polecieć za ten cyrk” – czytamy pod postem Różyka na X.
Internauci powiązali odejście Różyka z kontrowersyjną wypowiedzią ministry klimatu, która kilka dni temu obiegła media.
16 września 2024 roku podczas konferencji prasowej w Opolu Hennig-Kloska ogłosiła, że jej resort planuje przeznaczyć ok. 100 mln zł dla mieszkańców terenów dotkniętych powodzią w formie nisko oprocentowanych pożyczek. Zaznaczyła, że ich oprocentowanie ma utrzymywać się na poziomie 1,5-2 proc.
Wypowiedź od razu wzbudziła kontrowersje i wywołała lawinę negatywnych komentarzy w sieci: „Niewiarygodne jeszcze chcą zarobić na ludzkiej szkodzie” – internauci krytykowali tę „skandaliczną propozycję” na X.
Informacje na ten temat wywołały oburzenie także wśród rządzących.
„Nie wierzę w to, nie mieści mi się w głowie, żeby w obliczu tragedii narodowej proponować ludziom, którzy utracili dobytek życia, pożyczkę” – powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.
W sprawie zabrał głos również premier Donald Tusk, który sprostował, że doraźna pomoc rządu jest bezzwrotna.
„Jeszcze raz o pomocy: każdy poszkodowany przez powódź ma prawo do natychmiastowej pomocy doraźnej 10 tys., na remont do 100 tys., na odbudowę domu do 200 tys. BEZZWROTNIE. Możliwe będą także inne formy pomocy. Kto kłamie w tej sprawie, szkodzi powodzianom, nie rządowi” – przekazał premier na X 17 września 2024 roku.
Następnego dnia dodał: „Ważne! Fundusz Wsparcia Kredytobiorców przejmuje spłatę 12 rat kredytu powodzian, których mieszkanie lub dom zostały zniszczone przez wodę. BEZZWROTNIE”.
Sprawę skomentował też marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przyznał, że mówienie o pożyczkach w obecnej sytuacji było niezręcznością komunikacyjną, a ponadto poinformował, że wobec „osób odpowiedzialnych za politykę komunikacyjną resortu” zostaną wyciągnięte konsekwencje.
„Nie ma wątpliwości, że w takich sytuacjach słowo »pożyczka« w ogóle nie powinno się pojawiać. Pacjent, który jest po amputacji, będzie kiedyś potrzebował korzystnego mechanizmu zakupu protezy, jakiegoś sprzętu medycznego i możemy wtedy rozmawiać, jak go finansować, ale my mu dzisiaj ratujemy życie. To była niezręczność komunikacyjna, że ludziom w takich sytuacjach mówi się o pożyczkach” – przekazał marszałek.
Resort zaczął prostować informacje na temat pożyczek. Hennig-Kloska przekonywała, że w jej wypowiedzi chodziło o program pożyczek dla samorządów, a nie o pożyczki dla powodzian.
Źródło: x.com/hennigkloska
Aktualnie obowiązki rzecznika prasowego resortu pełni Paweł Marciniak. (kn)