Agencja Burson-Marsteller opublikowała kolejną edycję badania Twiplomacy. Spośród 193 państw jedynie władze 27 krajów nie są w żaden sposób reprezentowane w tym serwisie. Małe jednak szanse na bezpośrednią rozmowę z którymś z prezydentów. Osobiście tweetuje ich niewielu.
W raporcie uwzględniono 669 profili rządowych w 166 krajach. Według danych na 24 marca 2015 najczęściej śledzeni przywódcy to: przezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama (@BarackObama) (57 milionów followersów na koncie kampanijnym), papież Franciszek (@Pontifex) z 20 milionami followersów dziewięciu profili prowadzonych w różnych językach, premier Indii @NarendraModi i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan (@RT_Erdogan). Na Twitterze w sumie jest obecnych 172 szefów państw i rządów, jednak tylko w nielicznych przypadkach prowadzą oni osobiści swoje konta. Do wyjątków należą: prezydent Estonii Toomas Henrik Ilves (@IlvesToomas), przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk @DonaldTusk, łotewski minister spraw zagranicznych @EdgarsRinkevics i premier Norwegii @Erna_Solberg, która nawet przyznała się do dysleksji (w tweetach zdarzają się jej literówki).
Wśród przywódców najbardziej „rozmowny” jest prezydent Ugandy Paul Kagame. 86 proc. tweetów z jego konta stanowią odpowiedzi na wpisy innych użytkowników. Natomiast za najbardziej wpływowe zostało uznane konto papieża Franciszka. Pochodzące z niego posty są retweetowane średnio 10 tys. razy.
Komentarz Adama Kaliszewskiego, Head of Digital Practice, Solski Burson-Marsteller